Drużynie piłkarek ręcznych MKS-u Perły Lublin nie udało się awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. W finale rozgrywanego w hali Globus turnieju kwalifikacyjnego lublinianki wysoko przegrały z niemieckim SG BBM Bietigheim. Nic więc dziwnego, że trener lubelskiej drużyny Robert Lis nie był w najlepszym nastroju…
– Jestem rozczarowany wynikiem, bo zawsze chce się wypaść jak najlepiej. Dostaliśmy bolesną nauczkę. Ja pierwszy muszę się pozbierać i zmobilizować dziewczyny, bo to jest początek sezonu. Od nowa budujemy drużynę. Potrzebujemy czasu, wspólnej pracy, aby być coraz lepsi, bo na pewno mamy możliwości, aby ta ekipa grała coraz lepiej – mówi Robert Lis.
Lubelska drużyna na europejskiej arenie zagra teraz w III rundzie Pucharu EHF. To jednak dopiero w listopadzie. Natomiast już w środę (12.09) lublinianki w meczu ekstraklasy zmierzą się w Elblągu z tamtejszym Startem.
AR
Na zdj. MKS Perła Lublin – SG BBM Bietigheim, Lublin, 09.09.2018, fot. Wojciech Szubartowski