Z miłości do talentu Branforda (którego odkryłam jako nastolatka na płytach Stinga), z miłości do polskich tematów ludowych, z pasji spotkań na krawędzi kultur i stylistyk, z potrzeby nagrywania wśród tych, których uwielbiam i podziwiam – tak Anna Maria Jopek komentuje motywację do nagrania nowej płyty.
Muzyka z płyty Ulotne, stworzona w duecie z Branfordem Marsalisem, wymyka się stylistycznej klasyfikacji, szeroko interpretuje motywy słowiańskie w skalach, poetyce i nastroju. Wśród utworów takich, jak: “W Polu Lipeńka”, “To i hola” czy “W Kadzidlańskim Boru” znajdziemy osobiste tematy Jopek mocno inspirowane ludowymi wątkami albo wręcz
z nich wywiedzione. Marsalisowi i Jopek partnerowali: autor prawie wszystkich aranżacji Krzysztof Herdzin, Mino Cinelu, Maria Pomianowska, Robert Kubiszyn, Pedro Nazaruk, Marcin Wasilewski i Atom String Quartet.
Premiera albumu już 5 października.
(fot. nadesłane)