Zamojska Rotunda doczeka się remontu

rotunda1

Rotunda Zamojska zostanie uratowana przed skutkami upływu czasu. Po początkowych niepowodzeniach Zamość otrzymał dotację na ten cel. W planach jest między innymi gruntowny remont oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.

Pierwotnie Rotunda była działobitnią stanowiącą część Twierdzy Zamość. W okresie okupacji Niemcy przekształcili ją w więzienie i miejsce egzekucji. Obecnie to cmentarz wojenny i świadectwo tragicznej historii.

– O tym, że dla zamościan jest to symboliczne miejsce, świadczą wydarzenia, które rozegrały się w Rotundzie tuż po wyzwoleniu miasta w lipcu 1944 roku – mówi wicedyrektor i nauczyciel historii Liceum Społecznego w Zamościu, Agnieszka Jaczyńska. – Właściwie natychmiast po wycofaniu się Niemców z miasta, ludność Zamościa ruszyła w stronę Rotundy. Bardzo szybko postanowiono, że to miejsce będzie symboliczną nekropolią. Został zorganizowany specjalny komitet, który miał za zadanie najpierw przeprowadzenie ekshumacji, pochowanie szczątków osób straconych na Rotundzie, a następnie przygotowanie tego miejsca pod zadanie, jakim jest pamięć historyczna.

– Droga do uzyskania dofinansowania była bardzo długa, ponieważ projekt „Rewitalizacja Rotundy Zamojskiej” na etapie oceny merytorycznej w 2017 roku otrzymał od komisji oceny projektów jedynie 77 punktów – mówi Marek Gajewski, rzecznik prezydenta Zamościa. – Po wniesionym odwołaniu punktacja wzrosła do 83 punktów. Później sprawa trafiła do sądu, ponieważ miasto w dalszym ciągu stało na stanowisku, że projekt został niewłaściwie oceniony. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w 2017 roku przyznał rację miastu i nakazał zarządowi województwa ponowne rozpatrzenie wniosku. W związku z tym otrzymaliśmy 6 800 000 zł na ratowanie Rotundy.

– Rotunda nabierze blasku i zostanie dzięki temu w rzetelny sposób wypromowana – mówi Małgorzata Bzówka z Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość. – Zostanie poprawiony dojazd oraz same budynki, które przez wiele lat niszczały ze względu na chociażby działalność roślinności – wrastające drzewa i krzewy powodowały rozwalanie murów Rotundy.

– Projekt zakłada m.in. remont oraz prace konserwatorskie i restauratorskie, konserwację elementów i detali, mających wartość historyczną, rozbudowę ekspozycji muzealnej poprzez wyposażenie jej w nowe plansze informacyjne, zdjęcia, filmy, prezentacje, dotyczące tragicznej historii tego miejsca – mówi Marek Gajewski.

– Tam panowały bardzo trudne warunki, bo Rotunda nie była przystosowana do pełnienia funkcji więzienia – mówi Agnieszka Jaczyńska. – Nie posiadała takiej infrastruktury jak chociażby więzienie przy ul. Oboźnej, stąd była bardzo ciężkim więzieniem. Tam nawet nie było prycz, podłogi. Każda cela miała jedno okno zabite deskami, więc w zimie było zimno, a w lecie panował zaduch. Nie dochodziło światło słoneczne. Na dziedzińcu Rotundy Niemcy za pomocą drutu kolczastego wydzielili coś, co dr Krukowski nazywa „bieżnią”. To miejsce służyło do znęcania się nad więźniami.

– Sam budynek wymaga gruntownego remontu, który, mam nadzieję, już niedługo będzie realizowany – mówi Piotr Zając z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Zamość. – Do zrobienia jest jeszcze wiele, chociażby schody terenowe, główna aleja prowadząca do obiektu. Myślę, że z roku na rok będzie z tym obiektem coraz lepiej. Jest to obiekt zabytkowy, do którego zaglądają turyści i mieszkańcy. Wymaga on na pewno specjalnego potraktowania jeżeli chodzi o estetykę, czystość i porządek.

– Jest to dla mnie bardzo istotne miejsce, ponieważ wiąże się z wieloma wydarzeniami dotyczącymi Zamojszczyzny w okresie II wojny światowej. Jest to też taka nekropolia, która przywołuje pamięć tamtych wydarzeń, a przede wszystkim pamięć tamtych ludzi. Właściwie wszyscy, którzy trafiali na Rotundę, mieli poczucie, że to jest bądź kres ich życia bądź przystanek przed na przykład wywiezieniem do obozu koncentracyjnego – mówi Agnieszka Jaczyńska.

Historycy szacują, że w okresie okupacji na terenie Rotundy Zamojskiej zginęło około 8 tysięcy mieszkańców Zamojszczyzny.

AlF (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version