Żywność z długim terminem ważności, zabawki i książki między innymi takie dary zbierane są w ramach akcji „Polacy – Rodakom”. Już po raz dziewiętnasty z inicjatywy senatora Stanisława Gogacza paczki pojadą do polskich rodzin mieszkających na Ukrainie, Litwie i Białorusi.
– Podczas wyjazdów z darami widać wyraźnie jak bardzo na naszą pomoc i obecność czekają rodacy – mówi koordynator puławskiej zbiórki Artur Kwapiński ze Stowarzyszenia „Przeszłość Przyszłości”. – Odjeżdżając z jednej miejscowości widziałem, jak idzie dwoje dzieci. Jedno siedziało na sankach i trzymało paczkę. Akurat to były dary z Puław. Chciałem się zatrzymać, porozmawiać z nimi, ale niestety nie było takiej możliwości. Jedziemy w konwoju, kilka aut. Nie można stopować ich wszystkich, zresztą w następnej miejscowości również na nas czekali. Jest wiele takich momentów, które zapisują się w pamięci. Chociażby Pani, która kiedyś w kościele się rozpłakała mówiąc, że pamięta czasy, kiedy nie można było mówić po polsku, a pomimo tego zakazu rodzice to robili, uczyli i przekazywali to dalej swoim potomkom – dodaje.
– Wiemy jaka tam jest sytuacja – podkreśla dyrektor Zespołu Szkół numer 3 im. Marii Dąbrowskiej w Puławach, Marek Matyjanka. – Niejednokrotnie byłem tam. Widziałem jak wyglądają szkoły, życie. Powołując się na swój własny wiek, wiem, że jak my byliśmy w potrzebie to nam też pomagali Ci, którzy mieli trochę więcej. Dlatego staramy się uczulać i wyrabiać wrażliwość u młodych ludzi na tego typu akcje. Dzielenie się jest naprawdę fajną rzeczą – dodaje.
– Jest to szczytna akcja nie tylko dlatego, że pomagamy, ale dlatego, że kontaktujemy się z ludźmi. Pamiętamy o nich, rozmawiamy z nimi – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Kwapiński. – Dla nich ma to największy wymiar. Jeżeli rozmawiamy o nas, to chodzi o edukację młodzieży, wolontariat i pracę na rzecz innych. Powiem szczerze, że coraz bardziej jestem zadowolony z akcji. Dociera ona do coraz większej ilości młodzieży. Coraz więcej młodych ludzi faktycznie chce pomagać. Nie tylko zbierają te rzeczy na terenie własnej szkoły, ale przychodzą później na ich pakowanie. Niektórzy chcą nawet jechać na Ukrainę – dodaje.
– Myślę, że tak jak co roku, każda klasa przygotuje chociaż jedną paczkę – zaznacza wolontariusz Daniel Mazur.
– Tam jest bieda – podkreśla Kwapiński. – W polskich rodzinach, które tam zostały jest taka bieda, której my tutaj nie widzimy – dodaje.
Dary zbierane są w Lublinie, Świdniku, Łukowie i Puławach, gdzie w akcję włączyły się niemal wszystkie placówki oświatowe. Lubelski finał akcji zaplanowano 8 grudnia, a puławski – dzień później.
W ubiegłym roku za wschodnią granicę w ramach akcji „Polacy – Rodakom” trafiło 4,5 tysiąca paczek, każda ważąca od 10 do 15 kilogramów.
ŁuG
Na zdjęciu: Finał 18. Akcji „Polacy – Rodakom”, Lublin, 09.12.2017, fot. Mirosław Trembecki / archiwum