Zakaz uchwalania budżetów z deficytem – taką deklarację wyborczą złożyli dziś (02.10) przedstawiciele Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz, Wolność, Lubelscy Patrioci i Ruchy Miejskie.
– Tylko w 2018 roku zaplanowany deficyt do ponad 110 mln zł, a odsetki od zadłużenia to 35 mln zł. W razie kryzysu i wzrostu stóp procentowych Lublinowi grozić może bankructwo – ostrzega kandydat na prezydenta Lublina Jakub Kulesza. – Jest to widmo realne. Lublin jest na 10 miejscu zadłużeniu na mieszkańca, ale już w przyszłym roku będzie już 9, ponieważ lider tej listy zbankrutuje i gmina Ostrowice zostanie zlikwidowana. Bankrutują miasta większe od Lublina. W 2013 roku zbankrutowało Detroit – to samo może czekać Lublin jeśli nie pohamujemy rosnącego wzrostu zadłużenia.
Dług Lublina to prawie 1,5 mld zł, a zobowiązania spółek należących do miasta to prawie pół miliarda złotych.
PaSe
Fot. Nataly