Walka o fotel prezydenta Białej Podlaskiej to jedna z najostrzejszych rywalizacji wyborczych przed drugą turą. Toczona jest w atmosferze oskarżeń płynących ze sfabrykowanych kont w mediach społecznościowych, czy zarzutów dotyczącej politycznej korupcji.
– Nie spodziewałem się tak brutalnej kampanii, ataków na moją rodzinę i współpracowników – powiedział na antenie Radia Lublin Dariusz Stefaniuk, ubiegający się o reelekcję prezydent Białej Podlaskiej. – Myślę, że to wynika z tego, że tego, że druga strona nie ma argumentów. Nie ma programu. Tej brutalnej kampanii doświadczam ja i moja rodzina. Na to się nie zgadzam i nigdy się nie zgadzałem, żeby w kampanii wyborczej atakować rodziny kandydatów. Powinniśmy rozmawiać o programie i przedstawiać bialczanom wizję naszego miasta. Wszystko po to, by mieli lepsze spojrzenie do podjęcia decyzji. Chodzi o to, by mieszkańcy wyrobili sobie zdanie, która wizja ma najlepsze szanse na rozwój naszego miasta – dodaje.
W pierwszej turze wyborów na prezydenta Białej Podlaskiej Stefaniuk zdobył ponad 44% głosów. W drugiej turze kandydat PiS zmierzy się ze swoim byłym zastępcą Michałem Litwiniukiem z Koalicji Obywatelskiej, którego w pierwszym głosowaniu poparło 32% bialczan.
Druga tura wyborów w niedzielę, 4 listopada.
ToNie
Fot. archiwum
CZYTAJ: Biała Podlaska: prezydent odwołał swojego zastępcę
CZYTAJ: Kandydaci na prezydenta Białej Podlaskiej bez poparcia Ruchu Społecznego Kukiz’15