– Wicemarszałek województwa i radny wojewódzki Krzysztof Grabczuk zasiada w radzie nadzorczej spółki Lubelskie Dworce S.A. niezgodnie z prawem – takie zarzuty stawiają członkowie lubelskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Lubelskie Dworce to spółka podległa samorządowi województwa. Grabczuk wszedł w skład rady w 2016 roku.
– Powołanie go było złamaniem dwóch ustaw – twierdzi kandydujący do Sejmiku Województwa Lubelskiego w okręgu 4, Konrad Sawicki z Prawa i Sprawiedliwości. – Zakazuje tego ustawa antykorupcyjna i ustawa o samorządzie województwa, gdzie jest jasno napisane, że radni województwa nie mogą zasiadać w radach, zarządach ani komisjach rewizyjnych tego typu spółek.
– Zarzut jest absurdalny, a Konrad Sawicki występuje przede wszystkim jako mój rywal w wyborach do Sejmiku – komentuje Krzysztof Grabczuk. – Radzę naszemu byłemu, bardzo gorliwemu działaczowi Platformy Obywatelskiej, aby wytrzymał jeszcze dwa dni do wyborów i walczył jak dżentelmen, a nie tchórz.
Działacze PiS dodają, że rada nadzorcza ma wpływ na powoływanie władz spółek. Prezesem Lubelskich Dworców jest były poseł PO Mariusz Grad.
RMaj
Fot. archiwum