Ks. prof. Zygmunt Zieliński o wyborze kardynała Wojtyły na papieża

pope 537300 960 720 1

16 października 1978 roku kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża. O godzinie 18.18 znad Kaplicy Sykstyńskiej na placu św. Piotra w Rzymie uniósł się biały dym. Był to znak, że kardynałowie zgromadzeni na konklawe wskazali następcę św. Piotra. Był nim Polak, metropolita krakowski Karol Wojtyła. Nowy papież, 264. w historii Kościoła, przyjął imię Jan Paweł II. Jego pontyfikat trwał blisko 27 lat. W 2014 roku Jan Paweł II został ogłoszony świętym.

– Jan Paweł I zmarł po miesiącu i było to wielkie zaskoczenie. Ludzie zastanawiali się, co przyniesie kolejne konklawe. Nie słyszałem jednak, aby ktoś myślał, że kardynał Wojtyła zostanie papieżem – powiedział na antenie Radia Lublin historyk ks. prof. Zygmunt Zieliński. – 16 października 1978 roku szedłem w kierunku KUL-u. Spotkałem wtedy księdza znanego z takiego pewnego entuzjastycznego charakteru. On mi powiedział, że Wojtyła został papieżem. A ja zażartowałem, że pewnie on został i pytałem dlaczego jest jeszcze w Lublinie. Odpowiedział mi, żebym nie żartował, ponieważ naprawdę tak ogłoszono. Czy takie były oczekiwania, że Polak zostanie papieżem? Według mnie raczej nie – dodał.

40 lat temu, był pierwszym od ponad 450. lat papieżem nie pochodzącym z Włoch, a także najmłodszym od półtora wieku – miał 58 lat. Został wybrany w ósmym głosowaniu, większością 99. głosów, spośród 111. uczestników konklawe. Nowy biskup Rzymu wzbudził niespotykane zainteresowanie mediów i polityków na całym świecie oraz życzliwość zwykłych ludzi. Już w pierwszym przemówieniu zaraz po wyborze, zwrócił się do wiernych nie po łacinie, jak to było dotychczas zwyczajem papieskim, lecz po włosku, mówiąc prostym i zrozumiałym językiem. – Moim zdaniem kardynałowie, którzy wybrali Jana Pawła II chcieli, aby wprowadził on teologię ponownie na właściwe tory, z których zaczęła ona zbaczać – zaznaczał ks. prof. Zieliński.

Jaki to był pontyfikat? – Niewątpliwie wybitny pod wieloma względami – podkreślał w rozmowie z redaktorem Tomaszem Nieśpiałem ks. prof. Zieliński. – Przede wszystkim papież stał się duszpasterzem światowym. Nie był on zasklepiony w Watykanie. Nie bał się również konfrontacji, jeździł wszędzie gdzie tylko mógł i, gdzie był zapraszany – dodał.

W 2005 roku Sejm Rzeczypospolitej ustanowił 16 października Dniem Papieża Jana Pawła II.

ToNie / IAR / opr. Nataly, PaW

Fot. pixabay.com

Exit mobile version