Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Problemy Kościoła w „Klerze” zostały pokazane w sposób nieobiektywny

isakowicz

Kościół ma wiele problemów, nie radzi sobie z nimi i ukrywa je, ale w filmie Wojciecha Smarzowskiego „Kler” pokazane zostały w sposób nieobiektywny – uważa ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który był gościem porannej rozmowy w Polskim Radiu Lublin.

– Z filmem wiązałem duże nadzieje. 2 lata temu oglądałem „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Zresztą ten film zaczyna się od cytatu z pamiętnika mojego świętej pamięci ojca. Był to film bardzo obiektywny, bo pokazał nie tylko czarne charaktery, ale także wiele pozytywnych. Spowodowało to, że ten film był do przyjęcia przez wszystkie strony – Polaków, Żydów, Ukraińców. Natomiast obecny film poszedł całkowicie inną drogą. Jest to pokazanie wyłącznie czarnych charakterów. Nie ma ani jednej postaci pozytywnej. Jest drugoplanowa postać wikarego. Są pokazane rzeczy, które rzeczywiście działy się w kościele polskim, natomiast są tak negatywnie skomasowane, że nie ma żadnego kontrastu – mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W pierwszy weekend film zobaczyło milion osób.

– Zadziałało tu podgrzewanie atmosfery, emisja zwiastuna, który później poprawiano – mówił gość Tomasza Nieśpiała: – To taka socjotechnika, żeby zachęcić widza. Problem pedofilii i błędów Kościoła jest ważny dla polskiego społeczeństwa. Miałem okazję oglądać ten film dwukrotnie przed premierą i  muszę powiedzieć, że początkowo liczyłem na oddźwięk podobny do filmu „Wołyń”: że będzie pokazana panorama postaw. Tutaj panoramy zabrakło i rzeczywiście po 30 minutach oglądania tego filmu można dojść do wniosku, że w sumie Kościół to jest jedna wielka mafia, gang. A kto zna Kościół w Polsce, wie, że ma on błędy, natomiast nie można go przedstawiać tak, jak kiedyś to robili komuniści. Myślę, że ten film specjalnie oczyszczeniu Kościoła nie pomoże, będzie argumentem dla wielu osób, które są przeciwne chrześcijaństwu, a z kolei sama instytucja powie, że jest to atak na Kościół.

– Myślę, że Kościół ma bardzo wiele problemów. 12 lat temu pisałem książkę „Księża wobec bezpieki”, uważając, że takim polem minowym są akta Instytutu Pamięci Narodowej. Nie chcę być tutaj uszczypliwy, ale jednym z najzagorzalszych przeciwników lustracji był nieżyjący metropolita Józef Życiński, który, jak się okazało, sam był zarejestrowany jako tajny współpracownik. Ta sytuacja sprzed 12 lat pokazała bardzo wyraźnie, że Kościół nie radzi sobie z problemami i je ukrywa. Ewangelia, do której Kościół się odwołuje, mówi o zdradzie dwóch apostołów – Judasza i św. Piotra. Ewangeliści tego nie ukryli, natomiast bardzo dobrze pokazali co stało się później. Judasz nie pojednał się z Chrystusem i popełnił samobójstwo, a Piotr znalazł drogę do oczyszczenia i to z niego Jezus uczynił pierwszego papieża. To wszystko pokazuje, że ludzi najbardziej gorszy ukrywanie, tuszowanie i manipulowanie, a nie to, że zdarzają się błędy. Księża są tylko ludźmi – stwierdził ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

– Film jest tylko wewnętrzną sprawa polską, natomiast wątek światowy jest taki, że od Soboru Watykańskiego II doszło do poluzowania norm moralnych w Kościele – zaznaczył ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: – Szczególnie dotyczy do homoseksualistów, którzy bardzo szeroko weszli w struktury kościelne i dziś lobby homoseksualne jest chyba najgroźniejszą chorobą, jaka dręczy Kościół. Za tym szły inne sprawy, m.in. pedofilia. To nie jest problem ostatnich lat. Pamiętam, że kiedy w 2002 roku byłem w Rzymie, Jan Paweł II bardzo kategorycznie, publicznie potępił to zjawisko w Kościele amerykańskim. Niestety, ta sprawa nie została naprawiona, chociaż ogromnie dużo zrobił papież Benedykt XVI. Okazuje się, że obecny papież też sobie z tym nie radzi. Watykan także musi się bić w piersi, że nie byli w stanie jednoznacznie tego zjawiska opanować.

Według księdza Isakowicza-Zaleskiego ogłoszona w ubiegłym tygodniu zapowiedź prymasa Polski arcybiskupa Wojciecha Polaka stworzenia raportu o pedofilii wśród polskich księży to działanie spóźnione.

ToNie (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version