Organizatorzy Marszu Równości w Lublinie złożyli zażalenie na wyrok Sądu Okręgowego, który utrzymał zakaz manifestacji wydany przez prezydenta Krzysztofa Żuka.
– Odwołanie marszu to deptanie naszych praw – mówi jeden z organizatorów manifestacji, Bartosz Staszewski. – Mamy nadzieję, że Sąd Apelacyjny uwzględni nasze zażalenie. Uważamy, iż prezydent Lublina nie może na nas zrzucać odpowiedzialności na zabezpieczenie Marszu Równości.
Głównym powodem podtrzymania zakazu marszu równości było realne zagrożenie życia i zdrowia mieszkańców Lublina, turystów i samych organizatorów marszu.
– To nie my jesteśmy niebezpieczni, a kontrmanifestanci, stąd zmodyfikowaliśmy nasze zażalenie – mówi mecenas Anna Mazurczak, pełnomocnik organizatorów marszu. – Położyliśmy bardziej nacisk na to, że zagrożenie ze strony kontrdemonstracji, a nie ze strony uczestników Marszu Równości, jest powodem do ewentualnego zakazania kontrdemonstracji, a nie Marszu Równości.
Sąd Okręgowy w Lublinie zażalenie środowisk LGBT przekaże do Sądu Apelacyjnego, który zajmie się sprawą. Sąd będzie miał na to 24 godziny.
Tymczasem radni Prawa i Sprawiedliwości wyrażają zadowolenie z decyzji zakazującej Marszu Równości. Podczas konferencji prasowej przed ratuszem radny PiS Mieczysław Ryba powiedział, że w Lublinie „zatrzymano pochód rewolucji seksualnej”. Wtórował mu przewodniczący klubu Tomasz Pitucha, który podkreślał, że o zakazie Marszu zadecydował sprzeciw mieszkańców.
Tomasz Pitucha zaapelował też do środowiska Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, które w tych wyborach idą pod sztandarem Krzysztofa Żuka. – Stara się ono bardzo wpływać na to, żeby Marsz Równości jednak się odbył. Niech pan Grzegorz Schetyna i przedstawiciele Nowoczesnej organizują marsze tam, skąd się wywodzą, a nie w Lublinie. Zastanawiam się też, jak ta sytuacja będzie wyglądała w przyszłości, bo teraz tylko zdecydowany opór środowiska, łącznie z radnymi, sprawił, ze prezydent Krzysztof Żuk przestraszył się skutków tego marszu – stwierdza Pitucha.
Prezydent Lublina początkowo wyraził zgodę na Marsz Równości. Po kilku dniach wydał jednak zakaz zgromadzenia, a także planowanej tego samego dnia kontrmanifestacji środowisk narodowych, z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników i mieszkańców Lublina. Wczoraj (10.10.) jego decyzję podtrzymał Sąd Okręgowy w Lublinie.
Wyrok w sprawie Marszu Równości i kontrmanifestacji Sąd Apelacyjny w Lublinie ma zapaść w piątek około godziny 10.30. Orzeczenie to będzie ostateczne.
MaTo / PaSe / opr. ToMa
Fot. Tomasz Maczulski / archiwum
CZYTAJ TAKŻE:
Nie będzie Marszu Równości w Lublinie
Wojewoda cieszy się z zakazu Marszu Równości
Prof. Jabłoński o zakazie Marszu Równości w Lublinie
Zakaz utrzymany. Jest decyzja sądu w sprawie Marszu Równości
Szefernaker o Marszu Równości: policja zapewni mieszkańcom Lublina bezpieczeństwo