Na skwerze przy ul. Lipowej w Lublinie została uroczyście odsłonięta tablica Władysława Bartoszewskiego. Skwer jego imienia znajduje się pomiędzy bramą cmentarza a przystankiem autobusowym.
O przyjęciu takiej nazwy zdecydowali podczas majowej sesji radni rady miasta. Władysław Bartoszewski przez kilka lat wykładał historię najnowszą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
– Chodziłem na KUL na jego wykłady z historii najnowszej – mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – To też niezwykle barwna postać: żołnierz Armii Krajowej, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, więzień Auschwitz. Widoczna była jego działalność opozycyjna. Dla mnie to był mistrz. Ceniłem Władysława Bartoszewskiego ze względu na jego propaństwową osobowość. Wszystko co robił było dla Polski i Polaków.
Tuż przed uroczystością doszło do sporu pomiędzy urzędnikiem lubelskiego ratusza a aktywistami KOD. Chodziło o to, kto otworzy i poprowadzi uroczystość, która została zorganizowana przez urząd miasta. Ostatecznie zrobili to działacze KOD, którzy wnioskowali o nadanie skwerowi imienia Władysława Bartoszewskiego.
PaSe
Fot. Sebastian Pawlak