Do izby wytrzeźwień trafił 55-latek, który awanturował się w obwodowej komisji wyborczej przy ulicy Trubakowskiej w Chełmie.
Jak informuje komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji, mężczyzna używał wulgarnych słów, krzyczał i nie chciał opuścić lokalu. Krewkiego wyborcę zabrano i osadzono w izbie wytrzeźwień. Nie wiadomo, czy mężczyzna chciał zagłosować pod wpływem alkoholu.
Chełmianin odpowie za zakłócanie porządku publicznego, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
DoG
Fot. archiwum