Projekt apelu Rady Miasta Lublin o odwołanie Przemysława Czarnka (na zdj.) z funkcji wojewody lubelskiego przedstawili radni Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina.
Chcą go przegłosować na najbliższej plenarnej sesji rady miasta i przekazać premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
– Apel odnosi się do słów, których użył wojewoda wobec organizatorów i uczestników Marszu Równości – mówi przewodniczący Rady Miasta w Lublinie, Piotr Kowalczyk. – To słowa: „zboczeńców” i „dewiantów”. Tak wojewoda określił mniejszości, które miały maszerować w sobotę.
Przewodniczący klubu radnych PO w lubelskiej radzie miasta Michał Krawczyk dodał, że autorzy projektu apelu liczą na to, iż wszyscy miejscy radni zagłosują za projektem uchwały.
– Radni w tym projekcie apelu kłamią. Nigdzie w swojej wypowiedzi nie nazwałem nikogo zboczeńcem czy dewiantem – odpowiada wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek. – Powiedziałem tylko wprost i jednoznacznie, że jestem przeciwnikiem obnoszenia się ze swoja seksualnością po ulicach, bo jest to sfera intymna i prywatna. Podobnie jestem przeciwnikiem promocji zboczeń, dewiacji i wynaturzeń, a zwolennikiem promocji zdrowej rodziny, opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny.
Wojewoda dodał, że autorzy projektu – radni Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina – głos w sprawie Marszu Równości mogli zabrać podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta. Miała ona odbyć się w ubiegły piątek. Koalicyjni radni nie przyszli na nią, skutkiem czego nie zebrało się kworum i sesja nie mogła się odbyć.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum