Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu sympatycy ekstraklasowej drużyny koszykarek Pszczółki AZS UMCS Lublin. Wprawdzie na inaugurację rozgrywek akademiczki wygrały z Ostrovią Ostrów Wielkopolski, ale później przyszły dwie porażki z wymagającymi przeciwnikami: z AZS-em Gorzów Wielkopolski i Wisłą Kraków.
Martwią nie tylko przegrane, ale przede wszystkim styl gry zespołu, który według założeń miał pewnie awansować do fazy play-off.
O największych bolączkach zespołu Józef Kufel rozmawiał z jego trenerem Wojciechem Szawarskim oraz prezesem klubu Dariuszem Gawłem. Szkoleniowiec Pszczółek przyznaje, że głównym problemem drużyny jest słaba skuteczność i brak płynności w ataku:
A już jutro (21.10) w 4. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet lubelskie koszykarki na wyjeździe zmierzą się ze Ślęzą Wrocław. Początek spotkania o 17:10.
JK
Fot. archiwum