Studzianka: meczet ukryty pod mizarem

001 1489

Potwierdziły się przypuszczenia badaczy, że na terenie mizaru w Studziance w powiecie bialskim stał meczet. Obiekt prawdopodobnie został przeniesiony do centrum miejscowości.

– Na ślady obecności meczetu na cmentarzu natrafiono w tym roku podczas działań konserwatorskich nagrobków – mówi orientalista dr Andrzej Drozd, inicjator prac. – Po analizie wyników badań geofizycznych, przeprowadzonych przez prof. Fabiana Welca, dochodzimy do wniosku, że mamy do czynienia ze śladami po meczecie tatarskim. Znajdował się on do przełomy XVIII i XIX wieku na obszarze cmentarza w Studziance. Świadczą o tym m.in. wymiary tego budynku, ślady pozostałości po nim, jego proporcje i układ przestrzenny. Meczet w Studziance istniał do 1915 roku. W czasie I wojny światowej wycofujące się oddziały rosyjskie spaliły ten obiekt.

– Przeprowadzone prace wskazały, że fundament budynku, który znajdował się na terenie dzisiejszego mizaru, został usunięty i przemieszczony w inne miejsce. Mógł to być budynek sakralny meczetu, którzy przeniesiono do centrum miejscowości w 1817 roku – tłumaczy Łukasz Wenda ze Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. – Mizar stale się rozrastał, chowano tu coraz więcej osób i stąd zapewne decyzja społeczności tatarskiej o zmianie lokalizacji meczetu.

– Odbiorem zakończyły się prace konserwatorskie przy nagrobkach na cmentarzu mahometańskim w Studziance. Prowadzone były już trzeci sezon z kolei. Okazuje się, że mamy teraz znacznie więcej nagrobków i uczytelnione pola grobowe, które były w większości niewidoczne – tłumaczy Dorota Dzięga z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie (Delegatura w Białej Podlaskiej). – Na wielu kamieniach są piękne zdobienia. Pod ziemią zachowały się ich barwy. Cmentarz jest wart odwiedzenia.

Mizar w Studziance jest unikatowym zabytkiem w skali Europy. To jeden z 6 zachowanych na ziemiach polskich tatarskich cmentarzy.

Prace konserwatorskie prowadzone na cmentarzu koordynuje Fundacja Dziedzictwa Kulturowego.

MaT / opr. MatA

Fot. archiwum

Exit mobile version