Lubelski sąd przesłuchał świadka w procesie Andrzeja S., któremu zarzucono uprawę, suszenie i wytwarzanie z wysuszonych kwiatów konopi oleju oraz nalewki. Oskarżony twierdzi, że działał na prośbę przyjaciela, który ma chorą matkę. Znajomy zeznał, że Andrzej S. podarował mu olej z konopi własnej produkcji w celu wsparcia terapii morfinowej kobiety, która miała nieoperacyjny nowotwór żołądka.
– W świetle przepisów jest to zbrodnia, natomiast trudno jest znaleźć tu szkodliwość społeczną czynu – mówi adwokat oskarżonego, Stelios Alewras.
Adwokat zwrócił się do sądu o powołanie na biegłego lekarza specjalisty. Andrzejowi S. grozi minimum 3 lata więzienia.
LilKa
Fot. pixabay.com