Niedziela nie była udanym dniem dla naszych zespołów występujących w III lidze piłkarskiej.
Wisła Puławy zremisowała na własnym boisku z Wiślanami Jaśkowice 2:2. Bramki dla puławian zdobyli: Szymon Stanisławski (10 minuta) i Dawid Brzeski (15 minuta), a dla gości: Dariusz Żaba (29 minuta) i Bartosz Czarnecki (85 minuta).
Obie drużyny kończyły spotkanie w dziesiątkę, bowiem w 54 minucie z bójkę na boisku sędzia pokazał czerwone kartki Arkadiuszowi Maksymiukowi (Wisła Puławy) i Maciejowi Bębenkowi (Wiślanie Jaśkowice).
Rozczarowania po spotkaniu nie ukrywał trener puławian Jacek Magnuszewski. – Ten remis traktujemy jak porażkę, bo mecz się ułożył dla nas bardzo dobrze – prowadziliśmy już 2:0. Zabrakło zawodników, którzy w tej trudnej sytuacji utrzymaliby piłkę i wprowadziliby trochę spokoju. Mogę tylko przeprosić kibiców, bo zagraliśmy bardzo słaby mecz. Sam nie wiem co się wydarzyło, że zawodnicy tak „chowali się” od gry i bali się odpowiedzialności za to, co dzieje się na boisku.
W pozostałych spotkaniach: Chełmianka przegrała na wyjeździe z Sokołem Sieniawa 1:2,a
Stal Kraśnik zremisowała ze Stalą Rzeszów 2:2, chociaż prowadziła już 2:0.
W tabeli prowadzi Stal Rzeszów przed Hutnikiem Kraków. Oba zespoły mają po 25 pkt. Najwyżej z drużyn z naszego regionu plasuje się Motor Lublin, który jest czwarty z dorobkiem 23 pkt.
AR / ToMa
Fot. WP