Wzrasta liczba osób – zwłaszcza młodych – które korzystają z pomocy psychiatrów i psychologów. Widać to między innymi po zgłoszeniach do Szpitala Neuropsychiatrycznego im. prof. Mieczysława Kaczyńskiego w Lublinie.
– Rocznie przyjmujemy kilka tysięcy osób. Mówię o samych przyjęciach, bo liczba leczonych jest dużo większa – podkreśla zastępca dyrektora Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie do spraw lecznictwa, doktor Marek Domański. – Oddział dziecięcy i młodzieżowy, na którym znajduje się kilkadziesiąt łóżek, najczęściej jest zapełniony. To świadczy o tym, że problem jest – dodaje.
– Psychologa i psychiatry nie należy się wstydzić, tak jak nie wstydzimy się lekarza pierwszego kontaktu, ortopedy czy kardiologa – podkreśla psychoterapeuta Kuba Jurkowski. – Idziemy do osoby, która może pomóc nam w rozwiązaniu naszego problemu. Naturalne jest też to, że na początku staramy się go rozwiązać we własnym zakresie czy korzystamy z pomocy naszych przyjaciół. Może się jednak okazać, że wpływ na te rzeczy, które nam doskwierają, jest jednak ograniczony, że w pewnych sytuacjach ta pomoc specjalisty może okazać się konieczna – dodaje.
Czy jest jakaś granica, po przekroczeniu której powinniśmy stwierdzić, że musimy się udać do specjalisty po pomoc? – Jest nią takie subiektywne poczucie, że doświadczymy jakiegoś cierpienia czy trudno nam czerpać satysfakcję z życia zarówno osobistego, jak i zawodowego – mówi w rozmowie z Radiem Lublin psychiatra Marta Flis. – To już jest jakiś sygnał, żeby się temu przyjrzeć, jeżeli taki stan się utrzymuje dłużej i wpływa na nasze funkcjonowanie – dodaje.
– Wszystko zaczęło się już w liceum. Przestałem chodzić do szkoły, źle się odnajdywałem w grupie rówieśniczej. Te problemy się pogłębiały – mówi Michał Okseniuk, który korzysta z pomocy psychiatrów i psychologów od 14 lat. – Podjąłem studia dwa razy, szybko je rzucałem. „Zanikałem” w życiu, nie wychodziłem z domu, ograniczyłem jedzenie i kontakty społeczne. Jakbym usychał od środka – dodaje.
Jak i czy w ogóle inne osoby mogą pomóc osobom z problemami? – Trzeba komuś z problemem dać sygnał, że powinien się zwrócić do osoby profesjonalnej o pomoc czy chociażby diagnozę – dodaje.
– Przede wszystkim trzeba odnaleźć wiarę w siebie i w to, że warto o siebie walczyć – zaznacza Okseniuk. – Często w tym muszą nas w tym wyręczać najbliżsi. Warto zachęcać do tego, by skorzystać z pomocy – dodaje doktor Marek Domański..
W ramach obchodów Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego w Lublinie do piątku (12.10) odbywają się bezpłatne porady psychologiczne. Te organizowane są w Ośrodku Psychoterapii i Psychiatrii Psychodynamicznej przy ul. Bernardyńskiej w Lublinie. Szczegóły znajdziemy na stronie bernardyńska12.pl.
MaTo
Fot. pixabay.com
CZYTAJ: Korzystanie z porad psychologa czy psychiatry to nie wstyd