Ogromny sukces młodego wokalisty z Janowa Podlaskiego. 20-letni Mateusz Łopaciuk wygrał telewizyjny program muzyczny ,,Śpiewajmy razem. All Together Now”.
Zwycięzca wierzy, że wygrana pozwoli mu realizować jego marzenia. – Na początku obawiałem się tego typu programów, pod kątem tego, że są nastawione na komercję, na telewizyjny show. Jednak ten program pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ dał szansę wygrać mi, osobie z niszowym stylem. Odnosi się on do bluesa, oprawionego w ramy rocka – stwierdza Mateusz.
– Jeszcze to do mnie nie dociera. Mateusz ma tego „powera”. Wydaje mi się, że to musi być wrodzone. W tym wieku taki sukces to jest naprawdę coś – cieszy się dziadek zwycięscy. – Mateusz jest skryty, tylko tworzy i myśli. Nikt nie sądził, że zajdzie tak wysoko.
– W mojej miejscowości mój sukces został ciepło przyjęty. Wszyscy się cieszą i mówią: fajnie, bo to jest wizytówka Janowa Podlaskiego – dodaje Mateusz Łopaciuk.
Mateusz Łopaciuk jest samoukiem
Jakiś czas temu korzystał jedynie z porad instruktora Gminnego Ośrodka Kultury w Janowie Podlaski. – Mateusz bardzo czysto śpiewa. Ma słuch absolutny, od jego głosu można stroić gitary. Ma charakterystyczną barwę, dzięki chrypkę, która dodaje mu kolorytu – stwierdza instruktor muzyki w tej placówce, Piotr Kulicki.
Zwycięstwo już zmieniło życie Mateusza
– Do tej pory szukałem sposobu na życie. Cały czas próbowałem iść w kierunku artystycznym. Niestety dotychczas mi to nie wychodziło. Pracowałem jako magazynier w fabryce. Teraz mam zamiar napisać maturę i iść do szkoły jazzowej. Na pewno będę szukać „patentów” na płytę i eksplorować swój styl i szukać, szukać. W programie pokazałem się ze strony rockowej, teraz idę do szkoły jazzowej. Chodzi o to, żeby poszerzać horyzonty – mówi Mateusz.
Nie nastawiałem się na sukces
– Chciałem za wszelką cenę być sobą. Traktowałem to bardziej w taki sposób, że wyjdę na scenę i jeżeli „ściana” „kupi” mnie takiego, jakim jestem, to będzie dobrze. Jeśli nie, też nie będzie to świadczyło o mnie źle. Muzyka to nie jest sport i nie da się jej obiektywnie ocenić. Gust to subiektywna kwestia – dodaje zwycięzca telewizyjnego programu.
MaT / opr. ToMa