Sezon grzewczy w Zamościu pod znakiem wzmożonych kontroli. Pracownicy Biura Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej będą sprawdzać, czym zamościanie palą w piecach. Jeśli okaże się, że w popiele są pozostałości śmieci lub innego rodzaju niedozwolone odpady – właściciel gospodarstwa musi liczyć się z konsekwencjami.
– W ubiegłych latach nie udało nam się złapać nikogo na gorącym uczynku, dlatego postanowiliśmy pobierać próbki popiołu. Takie metody są już stosowane w innych miastach i dają coraz lepsze efekty – mówi kierownik Biura Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej w Zamościu, Katarzyna Fornal-Urbańczyk. – Jeżeli będziemy podejrzewali, że mieszkaniec pali materiałami, które nie są do przeznaczone, wtedy zostanie próbka popiołu, która zostanie w obecności mieszkańca specjalnie zabezpieczona, następnie będzie ona przesłana do akredytowanego laboratorium, które przebada materiał na obecność niebezpiecznych dla zdrowia związków – tłumaczy.
– Jeżeli zaszłoby uzasadnione podejrzenie, że niektórzy mieszkańcy nie stosują się do norm, które powinny być stosowane przy ogrzewaniu domów mieszkalnych, my także możemy wyrywkowo pobierać próbki – mówi Ireneusz Godzisz, kierownik Zakładu Transportu Odpadów Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Zamościu.
Czego nie wolno palić? – Tworzyw sztucznych, opon, odpadów z gumy, elementów drewnianych pokrytych lakierem, opakowań po rozpuszczalnikach, farbach, lakierach, pieluch, papieru zadrukowanego – wymienia Katarzyna Fornal-Urbańczyk.
Przedstawiciele Biura Ochrony Środowiska i Zieleni Miejskiej w Zamościu zachęcają, by w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z paleniem w piecu dzwonić na numer telefonu: (84) 677 23 60.
AlF / opr. SzyMon
Fot. pixabay.com