„Jakbyśmy tu wbili w ziemię łopatę, to kości by wyszły, chociaż grobów nie widać” – mówił Czesławie Borowik w czasie nagrania – Kazimierz Kornet, świadek zbrodni w obozie pracy w Krzesimowie (gm. Mełgiew).
Jak wynika z numerów ewidencyjnych zachowanego skorowidza do księgi zmarłych i nagrań dokonanych przez reporterkę, w latach 1945-1947 przebywało tam ponad 2000 osób. Niewiele z nich przeżyło, a uśmiercano przez głód… i ciężką pracę w kamieniołomach.
Realizacja reportażu: Wojciech Kanadys.
Fot. archiwum