76. rocznica wysiedleń na Zamojszczyźnie

20181127 111359

W nocy z 27 na 28 listopada 1942 roku Niemcy rozpoczęli masowe wysiedlenia Polaków z Zamojszczyzny. Oprócz osób dorosłych w ciągu zaledwie kilku miesięcy wywieziono ponad 30 tysięcy dzieci. Wiele z nich zginęło z dala od rodzin lub zostało poddanych germanizacji.

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 im. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu wraz z Zarządem Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Okręgu Zamość uczcił pamięć ofiar.

– Do tej pory człowiek to przeżywa – wspomina uczestnik tamtych wydarzeń, który w chwili wywiezienia miał około 7 lat, Andrzej Łapiński. – Był śnieg i mróz. Wieczorem kładłem się na pryczy z lękiem, czy rano z niej wstanę. Zmarznięte zwłoki dzieci były wywożone na cmentarz.

– To dramatyczna historia Zamojszczyzny – podkreśla Michał Szyszka, uczeń z Zamościa. -Trzeba jednak o niej pamiętać. – Co roku oddajemy hołd ofiarom tamtych wydarzeń – dodaje harcerka Magdalena Radlińska.

– W tym czasie wysiedlona została cała moja rodzina. To trauma – mówi Marta Wiśniewska, nauczycielka historii. – Ja kultywuję pamięć o moich bliskich i przekazuję ją uczniom. Świadkowie tamtych wydarzeń odchodzą. Nasze pokolenie ma obowiązek, by nie zapomnieć o tamtych tragicznych wydarzeniach.

– Staramy się kultywować historyczne wartości i przekazywać je młodym. Organizujemy spotkania z tymi, którzy przeżyli. Niestety jest ich coraz mniej – przyznaje Jerzy Goryczka, wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Zamościu.

– Będąc w obozie miałem ponad 4 lata. Byłem małym chłopcem, ale pamiętam pożegnanie z ojcem i matką. Trudno o tym mówić. Jak nie płakać? – pyta 80-letni Roman Wójcik, Dziecko Zamojszczyzny.

Tragiczna rocznica to zarazem dla szkoły święto patronackie. Po uroczystościach przy Pomniku Ofiar Faszyzmu w budynku placówki odbyła się akademia ph. „Ocalić od zapomnienia”.

AlF / opr. MatA

Fot. Aleksandra Flis

Exit mobile version