Lubelska policja rozpoczyna walkę z problemem cyberprzemocy wśród dzieci. Od października organizuje spotkania dla uczniów lubelskich szkół podstawowych. W planach są także zajęcia dla rodziców. Z kolei dla nauczycieli są organizowane konferencje profilaktyczne. Jedna z nich odbyła się dzisiaj (15.11.) w Lublinie.
– Cyberprzemoc to z pewnością nowe zagrożenie – mówi podkomisarz Dorota Gil z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Od kilku lat monitorujemy nowe niebezpieczne zdarzenia, które dzieją się w przestrzeni internetowej. To głównie kierowanie gróźb, umieszczanie niechcianych informacji, publikowanie zdjęć innych osób i mowa nienawiści.
– Zwykle ofiarami cyberprzemocy są uczniowie, którzy są w jakiś sposób izolowani z grupy. A cyberprzemoc jest bardzo niebezpieczna i za jej pomocą można bardzo szybko skrzywdzić drugą osobę – podkomisarz Dorota Gil.
Cyberprzemoc jest problemem też w lubelskich szkołach
– Były przypadki fotografowania dzieci w szatni WF-u i umieszczania zdjęć w sieci. Były sytuacje publikowania treści obraźliwych, o bardzo niewłaściwej treści. Zdarzają się przypadki nagrywania nauczycieli i dzieci – mówi Zbigniew Wiertel ze Szkoły Podstawowej nr 32 z Oddziałami Integracyjnymi im. Pamięci Majdanka w Lublinie.
– Szczęśliwie w naszej szkole nie mamy aż takich przypadków, ale wolimy działać profilaktycznie. Bo jesteśmy po to, żeby zapobiegać i przeciwdziałać wszystkim niemądrym pomysłom młodych ludzi. Oni nie zdają sobie sprawy, jaką mogą zrobić krzywdę rówieśnikowi, nawet poprzez zamieszczenie niemądrego zdjęcia w Internecie – stwierdza Henryka Olszak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 48 im. Józefa Piłsudskiego w Lublinie.
– Mamy do czynienia z agresorami i ofiarami takiej przemocy – opowiada psycholog i psychoterapeuta Magdalena Popiel z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej „Skrzydła” w Lublinie. – Są dziewczęta, które przez kilka lat zmagają się ze skutkami przemocy w sieci. Jakiś czas temu w Internecie znalazło się jakieś ich roznegliżowane zdjęcie i do tej pory „toczy się” wobec nich przemoc.
Należałoby zacząć od edukowania rodziców
– Rodzice bardzo często nie zdają sobie sprawy, co dziecko robi i czym to grozi – uważa Zbigniew Wiertel.
– Największym czynnikiem chroniącym dziecko w sieci jest bliska relacja z rodzicem – zgadza się Magdalena Popiel. – A rodzice mają bardzo często tendencję do bagatelizowania tej sfery życia swoich dzieci, ponieważ osoby w nieco starszym wieku nie żyją aż tak bardzo w sieci. Nie do końca rozumieją, że tam się właściwie przeniosło życie towarzyskie, rozrywki i problemy ich pociech. Rodzice powinni zwrócić uwagę na wszelkie zmiany w funkcjonowaniu dzieci. Chodzi tutaj na przykład o izolację, płacz, bierność, nadmierną senność, rozdrażnienie, wybuchy złości, nieadekwatne zachowania. Co prawda są to objawy niespecyficzne i mogą mówić o różnych problemach nastolatka, ale powinny zwrócić naszą uwagę. Alarmująca jest też nadmierna aktywność w Internecie. Jeżeli dziecko gorączkowo sprawdza, co tam się dzieje, to też jest jakiś sygnał – dodaje.
Jak radzi psycholog Magdalena Popiel, jeśli już wyjdzie na jaw, że nasze dziecko doświadczyło cyberprzemocy, nie wolno tego bagatelizować. Nawet jeden negatywny komentarz pod jego adresem może być odebrany jako życiowy problem i oznaka odrzucenia społecznego. A takie doświadczenia odciskają piętno na psychice człowieka na długie lata.
KosI / opr. ToMa
Fot. i film KWP Lublin