Autokar pełen nielegalnych towarów jechał z Kijowa do Warszawy. 5 kilogramów tytoniu, 14 kilogramów biżuterii, kosmetyki, a nawet grzybnia – to tylko niektóre z rzeczy, jakie na polsko-ukraińskiej granicy w Dołhobyczowie znaleźli pogranicznicy.
Towary ukryto w bagażniku autokaru i schowku dla kierowcy. Jeden z nich przyznał się nawet do przewożenia kontrabandy. Mężczyzna odmówił jednak składania wyjaśnień.
Aktualnie funkcjonariusze z Krajowej Administracji Skarbowej w Lublinie prowadzą w tej sprawie postępowanie.
MaTo / opr. MatA