Franciszek Smuda znów będzie trenerem Górnika Łęczna. 70-letni szkoleniowiec pojawił się dziś (07.11) na treningu drugoligowca.
Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji obejmuje zielono-czarnych po raz drugi. Poprzednio pracował z zespołem wiosną 2017 roku, gdy zespół spadł z ekstraklasy.
– Nie spaliłem mostów – mówi Smuda podkreślając, że od dłuższego czasu pozostawał w kontakcie z prezesem Górnika Veljko Nikitoviciem. – Często rozmawialiśmy z Veljko o tym, co bym zrobił lub co jest źle czy dobrze. Miałem kontakt z niektórymi działaczami z zarządu, mostu nie spaliłem. Drużyna spadła, ale nie z własnej winy, tylko korupcji.
Formalnie kontrakt Smudy nie został jeszcze podpisany. Ma to jednak nastąpić w najbliższych dniach. W ciągu ostatniego miesiąca, po tym jak klub zwolnił Rafała Wójcika, obowiązki pierwszego trenera Górnika pełnił Sławomir Nazaruk.
W niedzielę (11.11) w pierwszym meczu rundy rewanżowej 2. ligi Górnik Łęczna podejmie Gryf Wejherowo. Na półmetku rozgrywek łęczyński zespół zajmuje 6. miejsce w tabeli tracąc 6 punktów do 3. lokaty premiowanej awansem.
JK
Fot. gornik.leczna.pl