Pod wodzą Franciszka Smudy, po raz pierwszy po jego powrocie do klubu po półtorarocznej przerwie, wystąpią piłkarze Górnika Łęczna. W spotkaniu otwierającym rundę rewanżową II ligi łęczyński zespół zmierzy się 11 listopada z Gryfem Wejherowo.
Patryk Szysz liczy, że nowy trener pomoże Górnikowi w osiąganiu lepszych niż dotąd wyników.
O dużej mobilizacji drużyny mówi bramkarz Górnika Patryk Rojek.
Poprzednio w Górniku Smuda pracował wiosną 2016 roku. Nie zdołał wówczas uchronić drużyny przed spadkiem, a z klubu odchodził w atmosferze oskarżeń o zaległości finansowe. Dlaczego więc ponownie zdecydował się na pracę w Łęcznej? – Zostało to wszystko uregulowane, więc po usłyszeniu propozycji się nie zastanawiałem. Jeśli mogę pomóc, będę się jak najszybciej ułożyć drużynę. Wcześniej wielokrotnie rozmawialiśmy z prezesem klubu, ale tylko czysto sportowo – opowiada Franciszek Smuda.
Przed tygodniem Górnik przegrał na wyjeździe z Radomiakiem aż 1:5. Niedzielny mecz w Łęcznej z okazji Święta Niepodległości rozpocznie się o 19:18.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum