1219 więźniów z całej Polski zostało przepytanych czy za kraty wpędził je hazard i czy nadal go uprawiają w więzieniu.
Hazard jest powiązany z przestępczością
Obszerne badania dotyczące powiązania hazardu z przestępczością przeprowadziła dr Bernadeta Lelonek-Kuleta z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Wielu skazanych trafiło do więzienia przez hazard i związane z nim przestępstwa, choćby narkotykowe – mówi o wynikach badań dr Lelonek-Kuleta. – Ok. 20% osadzonych przyznało się, że są tu dlatego, że uprawiali hazard. Wiele badań na całym świecie potwierdza, że istnieje silna korelacja między przestępczością a graniem hazardowym. Uzależnienie w pewnym momencie zupełnie wybija człowieka ze zdrowego, normalnego toku rozumowania. Ci ludzie zdolni są do wszystkiego. Hazard napędza przestępczość, bo trzeba skądś mieć pieniądze, aby grać; hazard napędza też branie środków psychoaktywnych, bo trzeba mieć siłę i energię do gry. To błędne koło brania narkotyków i pobudzania się nimi, ostrego grania, przegrywania, kradzieży, napadów i włamań, a potem znów ostrego grania, brania narkotyków i alkoholu. To wszystko doprowadza do ruiny. Zaczyna się od wybierania pieniędzy z pracy, z kasy czy pieniędzy firmowych z myślą, że się je odda. Nie jest intencją przestępstwo tylko pożyczka, która jest napędzana intencjami hazardzisty „przecież się odegram”.
– Często nasi pacjenci trafiają do więzienia ponieważ hazard, jak inne uzależnienia, kosztuje – zauważa Alicja Dudek-Zdobylak, terapeuta, psycholog w poradni leczenia uzależnień w Lublinie. – Są potrzebne pieniądze, by grać. Posuwamy się do coraz poważniejszych przestępstw, trafiamy do więzienia i jest kara.
Gdy już trafi do więzienia…
– Pierwszą czynnością jaką prowadzimy wobec skazanego po osadzeniu jest rozmowa – przyznaje ppłk. Jacek Zwierzchowski, zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Lublinie. – Wychowawca stawia pierwszą diagnozę jak możemy pomóc – czy wystarczy program resocjalizacyjny, który otworzy oczy i pokaże inne możliwości spędzania czasu. Uprawienie gier hazardowych jest zabronione w więzieniu. Jeżeli wiemy, że skazani gdzieś to robią, to wymierzane są kary dyscyplinarne. Z naszej strony nie ma przyzwolenia na takie zachowania.
– Badania mówią, że hazardziści grają również za kratami – dodaje dr Lelonek-Kuleta. – Wielu osadzonych mówi, że hazard wypełnia czas, bo jest nuda, pustka i brakuje alternatywy. Grają w to, co jest dostępne, czyli karty czy zakłady. Potrafią zakładać się o wszystko np. wydarzenia sportowe, gry na konsoli, który strażnik pierwszy przyjdzie, a dobrem jest czekolada, kawa, baton czy tytoń. Będąc w więzieniu nie zaprzestają grania, tylko robią to cały czas. Nawet nie zdają sobie sprawy i nie myślą, aby zaprzestawać czy po wyjściu, czy jeszcze w więzieniu.
– Psycholog często spotyka się z osobami, które w przeszłości miały kontakt z grami hazardowymi. Często są to uzależnieni od środków chemicznych, jak narkotyki czy alkohol – zauważa mjr Joanna Turowska, starszy psycholog Aresztu Śledczego w Lublinie. – Stąd też oddziaływania idą dwutorowo. Dla wielu osób problem hazardu bywa szkodliwy, ale część w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy, że może mieć to związek z uzależnieniem.
Prawie 70% osadzonych hazardzistów przyznało, że w czasie uprawiania hazardu nadużywali alkoholu, a ponad 81% narkotyków. Ponad jedna czwarta graczy gra w więzieniu częściej niż grała na wolności.
PaSe / opr. KS
Fot. Sebastian Pawlak