Uczniowie i nauczyciele z około 170 lubelskich szkół uczcili setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości podczas gali „Lubelskie Rekordy dla Niepodległej”, która odbyła w Zamościu.
Uczestnicy przystąpili do próby pobicia rekordu w jednoczesnym śpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego, który w Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” rozbrzmiał punktualnie o godzinie 11:11.
Była to także okazja do podsumowania czerwcowej akcji „Rekordowy Polonez na 100-lecie Odzyskania Niepodległości”. W województwie lubelskim w tym samym czasie odtańczyło go wówczas ponad 11 tysięcy osób.
– Nie byłoby suwerennego narodu w niepodległej ojczyźnie od 11 listopada 1918 roku, gdyby nie kultura polska, podtrzymywana i rozwijana we wszystkich trzech zaborach, pomimo rusyfikacji i germanizacji. Nie byłoby narodu, zdolnego do podźwignięcia się po wielu pokoleniach niewoli, bez kultury polskiej. Częścią tej kultury, która pozwoliła nam odzyskać niepodległość, jest również ten taniec, polski taniec polonez, który został zatańczony w tym roku przez rekordową ilość uczniów – o roli poloneza w polskiej tradycji mówił podczas uroczystości wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek.
– Powinniśmy być dumni, że jesteśmy Polakami, że nasi przodkowie nie na darmo walczyli i ginęli. Powinniśmy o tym pamiętać do końca naszych dni – mówi Bartek Kusy z Technikum Leśnego w Biłgoraju, który tańczył poloneza wraz z Zespołem Tańca Ludowego „Zwierzyniacy”.
– To nieprawda, że młodzież jest trudna. Ceni ona to podstawowe hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna” – stwierdza Lidia Sternik, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi im. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu.
– Patriotyzm dla tych młodych ludzi będzie się przejawiał w tradycji, przywołaniu historycznych korzeni, pewnych form przeżywania. Jest to znakiem przywiązania do ojczyzny, a równocześnie pewnej troski o przyszłość – mówi ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, ksiądz biskup Marian Rojek.
– Hymn daje nam coś, czego bardzo mocno potrzebujemy: poczucie wspólnoty i przynależności do wielkiego narodu, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Daje nam poczucie łączności z naszym przodkami, ale też pozwala nam z optymizmem i nadzieją patrzeć w przyszłość – powiedziała kurator oświaty w Lublinie, Teresa Misiuk.
W innych miastach, między innymi w Lublinie, Chełmie i Puławach, uczniowie również włączyli się w akcję.
Puławy
W Puławach o 11:11 godzinie hymn Polski zaśpiewało ponad pół tysiąca uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Brzechwy. – Warto już od najmłodszych lat także w ten sposób uczyć dzieci patriotyzmu – mówią nauczyciele i członkowie rodzin uczniów placówki. – Tak, jak ich wychowamy, tak oni nam się odwdzięczą. Jestem bardzo wzruszona, patrząc na te dzieciaki. Będą z nich prawdziwi patrioci – dodają.
Lublin
W Lublinie na placu Litewskim hymn zaśpiewali uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego, dyrekcja szkoły oraz nauczyciele. – Z okazji takiego święta każdy Polak powinien sobie przypomnieć również trzecią i czwarta zwrotkę hymnu. Pomyśleliśmy, że zaśpiewamy u stóp pomnika Unii Lubelskiej, nie tylko dlatego, że to jest nasze godło, ale i dlatego, że w przyszłym roku będziemy świętować Rok Unii Lubelskiej – mówi dyrektor placówki, Grzegorz Lech.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI „REKORD DLA NIEPODLEGŁEJ” Z UDZIAŁEM UCZNIÓW III LO W LUBLINIE
Do próby bicia rekordu w śpiewaniu „Mazurka Dąbrowskiego” włączyli się również uczniowie Zespołu Szkół Elektronicznych w Lublinie.
Chełm
Mali chełmianie przyłączyli się do bicia rekordu w śpiewaniu hymnu Polski. Na akcję „Piękna nasza Polska cała” odpowiedziało między innymi Językowe Przedszkole Integracyjne w Kasztanowym Parku. Hymn Polski zaśpiewało około 350 przedszkolaków i kilkudziesięciu opiekunów.
– To lekcja patriotyzmu nie tylko dla przedszkolaków, ale także dla dorosłych – mówi dyrektor przedszkola Wiesława Kowalska.
A chełmskie maluchy perfekcyjnie opanowały cztery zwrotki hymnu.
Słowa do „Mazurka Dąbrowskiego”, znanego też jako „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech”, napisał Józef Wybicki w 1797 roku. Pieśń jest hymnem Polski od 1927 roku.
AlF / ŁuG / MaTo / DoG / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis