Molestował dzieci przez kilkanaście lat. Sąd nie miał wątpliwości o winie

dzeciko

Zakończył się proces 56-letniego Krzysztofa M. oskarżonego o molestowanie trojga dzieci. Mężczyzna to były kurator sądowy i były komendant Straży Leśnej w Świdniku. Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do winy Krzysztofa M.

Koszmar trojga dzieci trwał przez kilkanaście lat. Krzysztof M. był dla pokrzywdzonych dzieci wujkiem i często je odwiedzał. Do obcowania płciowego i molestowania dochodziło podczas wzajemnych wizyt. 56-latek po raz pierwszy skrzywdził dzieci w 1992 roku, ostatni w 2008.

Pozbawienie wolności i zadośćuczynienie

– Krzysztofa M. uznaję za winnego zarzucanych mu czynów – mówił podczas ogłoszenia wyroku sędzia Sądu Rejonowego w Lublinie Łukasz Czapski. – Oskarżonego Krzysztofa M. uznaję za winnego popełniania czynów zarzucanych mu w akcie oskarżenia na podstawie art. 85. par. 1 i 2 Kodeksu karnego oraz art. 86 par. 1 Kodeksu karnego. Orzeczono wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności wymierzając łączną karę 9 lat więzienia. Na podstawie art. 46 par. 1 Kodeksu karnego orzekam wobec oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia za doznane krzywdy na rzecz każdego z trojga osób w kwocie 50 tysięcy złotych.

W czasie ogłaszania wyroku Krzysztofa M. nie było na sali rozpraw. 56-latek już podczas śledztwa w prokuraturze nie przyznał się do winy. Uzasadnienie orzeczenia, tak jak cały proces Krzysztofa M., ze względu na charakter sprawy było niejawne.

Sprawą zajmował się Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. Orzeczenie jest nieprawomocne.

MaTo / opr. KS

Fot. pixabay.com

Exit mobile version