– Dzieci mają za mało ruchu na powietrzu – alarmują specjaliści. Najprostsze zabawy ruchowe zastąpiła rozrywka w postaci urządzeń mobilnych. Dzieciaki coraz więcej czasu spędzają także w szkole lub na dodatkowych zajęciach pozaszkolnych.
Jak zatem znaleźć czas i sposób na choćby najprostszą aktywność fizyczną, tak ważną w prawidłowym rozwoju najmłodszych?
– Dzieci długo siedzą w szkole, mają dużo zajęć dodatkowych, takich jak nauka języków obcych czy szybkiego czytania. I gdyby nie lekcje WF-u tego ruchu byłoby naprawdę bardzo mało – mówi Monika Żyśko-Gołębiowska, nauczyciel WF-u i wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 18 im. Macieja Rataja w Lublinie. – Około 20-30% dzieci ma jeszcze jakieś dodatkowe zajęcia ruchowe: taniec, piłkę siatkową, piłkę nożną. Chodzą na nie do rożnych klubów. Ale całą resztę uczniów pochłania komputer oraz smartfon i czasu na aktywność fizyczną brakuje. Może 10-15% dzieci gdzieś wychodzi, grając w kosza, siatkówkę, piłkę nożną. Ci, którzy mają jakąś pasję, realizują ją w klubach sportowych albo na zajęciach tanecznych. Natomiast takich sytuacji jak kiedyś, gdy wisiałam na trzepaku od rana do wieczora, dzisiaj nie ma. Na orlikach jest bardziej pusto niż kiedyś.
Aktywność fizyczna dzieci procentuje w ich dorosłym życiu
– Ruch na świeżym powietrzu ma fundamentalne znaczenie nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. A po to, żeby później dorosły miał ochotę się ruszyć, trzeba przyzwyczajać do tego już małego człowieka – stwierdza lekarz internista Renata Szafraniec. – Żeby się ruszać, nie trzeba od razu uprawiać jakiś sportów, które generują za sobą koszty. Zamiast podjeżdżać jeden przystanek, trzeba podejść. Wystarczy wziąć dziecko ze sobą na spacer. Minus kilka stopni nie jest przeciwwskazaniem do wyjścia do zewnątrz.
Ruch to samo zdrowie
– Aktywność fizyczna i ruch leżą u podstaw piramidy żywienia. Ruch jest niezbędnym czynnikiem, który warunkuje zdrowie człowieka i prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu. Poprawia sprawność układu oddechowego i krwionośnego, podwyższa sprawność intelektualną, korzystnie wpływa na stan kości. Jest niezwykle ważny w rozwoju dzieci i młodzieży. Przeciwdziała też otyłości – informuje Klaudia Buława, dietetyk.
– Ruch i słońce korzystnie wpływają na nasz układ odpornościowy – dodaje Renata Szafraniec. – Warto pamiętać o tym, żeby skłaniać dzieci do ruchu. Pamiętając, że będzie to procentowało nie tylko tu i teraz, ale za 20 i 80 lat, trzeba jakoś przeorganizować sobie czas, żeby każdą wolną chwilę spędzać z dzieckiem na spacerze.
Dzieci tez widzą duże korzyści z ruchu. – Wtedy człowiek się nie „zastaje”. Mamy lepszą kondycję. Jesteśmy bardziej wygimnastykowani i możemy więcej rzeczy zrobić i osiągnąć. Ruch to zdrowie, bo gdy się ruszamy, trochę tego tłuszczu usuwamy.
W polskie dzieci tyją najszybciej w Europie – wynika z danych Instytutu Żywności i Żywienia. W latach 70. ubiegłego wieku nadmierną masę ciała miało mniej niż 10 procent uczniów. Obecnie już co piąte dziecko w wieku szkolnym ma nadwagę lub otyłość.
SuPer / opr. ToMa
Fot. pixabay.com