28 kwietnia w wieku 91 lat zmarł żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych Kazimierz Boczek ps. „Kozak”.
Był żołnierzem, łącznikiem i zwiadowcą w służbie patrolowej, prowadził inwigilację konfidentów Gestapo. Od 1990 r. był członkiem Koła Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w Kraśniku. Został odznaczony Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem 25-lecia Związku Żołnierzy NSZ, Medalem 70-lecia NSZ.
– To był człowiek, który kochał Polskę. Jako 15-letni młodzieniec wstąpił do Narodowych Sil Zbrojnych – wspomina zmarłego kapelan Związku Żołnierzy NSZ, ksiądz Ryszard Jurak.
Kazimierz Boczek podczas wojny działał w okolicach Kraśnika. Przez ostatnie 20 lat mieszkał w Lublinie.
– Był wzorem dla młodzieży. Prezentował bezkompromisową postawę, w której było jasne, co jest dobrem, a co złem, co wiernością , a co zdradą – podkreśla prezes lubelskiego okręgu Związku Żołnierzy NSZ, Rafał Dobrowolski.
Kazimierz Boczek spoczął na cmentarzu komunalnym przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie
PaSe / opr. ToMa
Fot. archiwum