Pocztowy Jedwabny Szlak biegnie przez Lublin

pm celny017

2018-11-23T12:20:54:17 , Fot. Piotr Michalski Otwarcie puknt celny przy sortownia Poczta Polska . Felin .

Na lubelskim Felinie otwarto oddział celno-pocztowy. Tym samym Lublin ma szanse stać się najważniejszym europejskim centrum obsługi korespondencji z Chin. Docelowo oddział ma dziennie obsługiwać 100 tysięcy przesyłek. Placówka usprawni obsługę paczek przesyłanych z Azji do Polski i całej Europy.

– Powstanie tego oddziału ma olbrzymie znaczenie nie tylko dla Lublina, ale i dla całego państwa – mówi zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej i podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, nadinspektor Piotr Walczak. – Zwiększamy bezpieczeństwo klientów, którzy kupują rzeczy w Internecie. Podnosimy możliwości kontrolne, ale też przyspieszamy odprawy celne. Jednak ta inwestycja jest dużo ważniejsza z punktu widzenia gospodarki naszego kraju. Jest bowiem powiązana z tak zwanym Nowym Jedwabnym Szlakiem i dostawami towarów z Chin drogą lądową. A ten Nowy Jedwabny Szlak coraz bardziej nam się rozwija. W jego ramach stworzyliśmy kolejowy „suchy port” przeładunkowy, tu niedaleko w Małaszewiczach.

To między innymi stamtąd będą trafiały do Lublina przesyłki z Chin. Będą one też przychodziły do lubelskiego oddziału z Warszawy. – Z biegiem czasu obrót będzie wzrastał, co ma tez wymierne korzyści – stwierdza Mariusz Orzechowski, kierownik Działu Obrotu Zagranicznego Poczty Polskiej. – W tej chwili będzie do nas trafiać dziennie 15 tys. przesyłek z lotniska. Będziemy też otrzymywać kontenery z Małaszewicz. Zwykły „Kowalski” zyska to, że otrzyma przesyłkę znacznie szybciej.

Powstanie oddziału to prawdziwa szansa dla Lublina i regionu. Chodzi tu o wzrost zatrudnienia, rozwój gospodarczy i przyciąganie nowych inwestorów.

Co zdecydowało, że oddział powstał właśnie w Lublinie? – Po pierwsze położenie blisko granic wschodniej i port kolejowy w Małaszewiczach. Nie mamy też kłopotu z pozyskiwaniem tutaj ludzi do pracy – tłumaczy prezes zarządu Poczty Polskiej, Przemysław Sypniewski.

Docelowo placówka ma zatrudniać blisko 200 osób.

Zdaniem ekspertów rynek e–commerce, czyli handlu elektronicznego będzie wzrastał. W ubiegłym roku  – w stosunku do 2016 roku – odnotowano blisko 100 procentowy wzrost liczby tranzytów z Chin do Polski.  

MaTo / opr. ToMa

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version