– To jest afera na miarę Optimusa i zniszczenia Romana Kluski. Tak sprawę ujawnionego przez Gazetę Wyborczą nagrania byłego już szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego z miliarderem Leszkiem Czarneckim ocenia na antenie Polskiego radia Lublin poseł Jakub Kulesza (na zdjęciu) z Partii Wolność.
– Straciłem zaufanie do państwa polskiego, instytucji państwowych, Komisji Nadzoru Finansowego, która pokazała, że nie jest w stanie podołać powierzonym jej zadaniom. Problemy ciągną się od powstania tej instytucji, za kolejnych rządów wybuchają nowe afery. Z jednej strony KNF nie jest w stanie upilnować, by nie dochodziło do afer jak SKOK Wołomin czy Amber Gold, a z drugiej – zajmuje się rzeczami, którymi nie powinna, czyli walką z technologią blockchain i kryptowalutami.
Jakub Kulesza zadeklarował też, że jeśli w Sejmie pojawi się wniosek o powołanie komisji śledczej w tej sprawie, to go poprze.
Podczas rozmowy Chrzanowskiego z Czarneckim miała paść propozycja zatrudnienia rekomendowanego przez szefa KNF prawnika w należącym do miliardera banku. Wynagrodzenie miało opiewać na kwotę sięgającą jednego procenta wartości banku (40 milionów złotych). Po ujawnieniu nagrania Marek Chrzanowski zrezygnował ze stanowiska.
Z Jakubem Kuleszą rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
ToNie / opr. KS
Fot. archiwum