Spacery tylko wtedy, gdy nie ma smogu. O wdrożenie procedury uzależniającej wyjście przedszkolaków na dwór od stanu powietrza zwrócił się do lubelskiego ratusza jeden z radnych dzielnicowych.
– Dzieci są wyprowadzane na zewnątrz budynków celem „wyjścia na świeże powietrze”. Niestety zaczyna się sezon smogowy, a spacery przewidziane są w godzinach, gdy przekroczenia zanieczyszczeń są znaczne – mówi Jacek Skiba, członek rady dzielnicy Hajdów-Zadębie. Prosi urzędników, aby wydali zalecenie dyrektorom, aby ci uzależniali spacery od stanu powietrza. Informacje takie można uzyskać w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska.
Ratusz analizuje teraz wniosek społecznika, choć – jak podkreślają urzędnicy – pracownicy żłobków i przedszkoli zwracają uwagę na to, czy stan powietrza pozwala na wyjście na spacer.
PaSe / opr. KS
Fot. pixabay.com