Ten problem trwa latami. Mieszkańcy osiedla Relax w Ciciborze Dużym koło Białej Podlaskiej skarżą się na bezprawne ich zdaniem blokowanie drogi dojazdowej do miasta. Chodzi o ulicę Amelin w Rakowiskach, na której końcu ustawiono ogrodzenie z siatką. Przeszkodę ustawili mieszkańcy ulicy, o którą toczy się spór.
– Problem blokowania ulicy Amelin powraca jak bumerang – mówią mieszkańcy osiedla Relax. – Nie mamy drogi dojazdowej do ul. Budziszewskiej i Białej Podlaskiej. Problemem jest, że mieszkańcy ul. Amelin uważają, że jest to ich prywatna droga, ale to grunt gminy. Na ogrodzeniu powiesili znak „zakaz ruchu w obu kierunkach”, a przecież nikt nie może prywatnie postawić znaku. Co będzie, gdy będą potrzebne służby, jak pogotowie, policja czy straż i nie będzie dojazdu?
Skąd więc pomysł, aby zagrodzić drogę?
– Powstaje tam osiedle, gdzie ma być ponad 160 działek – zaznaczają mieszkańcy osiedla Amelin. – Tutaj bardzo szybko jeździły samochody, a jest dużo dzieci. Droga nie jest drogą gminną, bo nigdy uchwałą gminy nie została wpisana, jako takowa.
Mieszkańcy osiedla Amelin powołują się na wyrok sądu, który zapadł w styczniu tego roku. 5 mieszkańców odpowiadało za blokowanie przejazdu na ul. Amelin poprzez ustawienie na jej końcu ogrodzenia z siatką. Sąd uniewinni obwinionych. – W uzasadnieniu orzeczenia wskazano iż drogą publiczną jest droga zaliczona do kategorii dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych lub gminnych – mówi Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Zaliczenie drogi do kategorii dróg gminnych i ustalenie przebiegu dróg już istniejących następuje w drodze uchwały rady gminy. W realiach przedmiotowej sprawy, chociaż formalnie droga stanowi własność gminy, nie została w ten sposób zaliczona do właściwej kategorii. To ustalenie sądu legło u podstaw wydania orzeczenia uniewinniającego.
„To nie jest droga publiczna”
Do wyroku sądu odnosi się zastępca wójta gminy Adam Olesiejuk. – Jest to droga gminna o statusie droga wewnętrzna, a nie droga publiczna. Organizatorem ruchu i zarządcą jest gmina, więc to, co na niej powstaje zależy od zarządcy drogi – zauważa.
– Wyrok nie ma znaczenia, bo panowie z komitetu postawili ogrodzenie na działce gminnej – dodaje adwokat Przemysław Bałut, pełnomocnik rady gminy Biała Podlaska i wójta gminy. – To działka gminy, więc na cudzej własności nikt nie ma prawa ingerować. Podjęliśmy działania, powiadomiliśmy policję oraz nadzór budowlany, wystąpiliśmy do starostwa o zmianę organizacji drogi, aby była przejezdna. Wystąpiliśmy też do wydziału cywilnego sądu z pozwem o ochronę własności, czyli przywrócenie zakłóconego posiadania. Wszystkie działania podjęliśmy, aby powrócić do normalności. Gmina, jako właściciel działki, ma prawo w swobodny sposób z niej korzystać. Działania czynione przez ludzi są bezprawne.
Temat zamknięcia ul. Amelin był podejmowany na dzisiejszej sesji Rady Miasta Biała Podlaska. W połowie listopada siatka, która blokuje dojazd do ulicy Amelin została uszkodzona. Inicjatorzy blokady sprawę zgłosili na policję.
MaT / opr. KS
Fot. Małgorzata Tymicka