940 tysięcy złotych kosztowała modernizacja ulicy Akacjowej w Świdniku, ale mieszkańcy zachodzą w głowę, dlaczego nie wyremontowano całej ulicy? To jest nielogiczne i nieekonomiczne – mówią.
Jak się okazuje ulica ma dwóch właścicieli: miasto i spółdzielnię. Na remont czeka spory fragment, bo kilka miesięcy temu podmioty nie dogadały się.
– Robimy około 412 metrów ulicy. W tym tygodniu wykonawca zakończy prace. Niestety nie mogliśmy wykonać całej długości ulicy z uwagi na to, że nie dysponujemy terenem, należy on do spółdzielni mieszkaniowej. Pozostanie odcinek niewykonany – około 370 metrów kwadratowych – mówi Justyna Harasymiuk, naczelnik Wydział Inwestycji i Zamówień Publicznych Urzędu Miasta Świdnik.
– Remont nie został ujęty w planie na ten rok i stąd brak wykonania tej drogi. Niewyremontowany odcinek leży na terenie nieruchomości mieszkaniowej. Jego remont może być sfinansowany tylko i wyłącznie w ramach funduszu remontowego danej nieruchomości, a mieszkańcy raczej są temu przeciwni, ponieważ ten odcinek jest użytkowany w zasadzie przez całe osiedle – tłumaczy Grzegorz Matacz, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku ds. techniczno-eksploatacyjnych.
Negocjacje w sprawie remontu ulicy Akacjowej prowadziły władze miasta z poprzednim zarządem świdnickiej spółdzielni mieszkaniowej. Nowy zarząd chce wrócić do rozmów i oddać miastu swój fragment drogi. Muszą się jednak na to zgodzić mieszkańcy.
PaSe / opr. SzyMon
Fot. Sebastian Pawlak