Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie budowy systemu zarządzania ruchem w Lublinie. To system, który miał między innymi dać w mieście efekt tak zwanej „zielonej fali”. Ze wsparciem środków europejskich za około 28 milionów złotych realizował go Zarząd Dróg i Mostów w Lublinie.
Śledztwo jest wynikiem kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Agenci ustalili, że w grudniu 2015 roku urzędnicy dokonali odbioru systemu, chociaż ten nie działał prawidłowo.
– Zamówienie nie zostało zrealizowane w ustalonym terminie, dlatego też powinny zostać naliczone stosowne kary umowne za każdy dzień zwłoki. Tak się jednak nie stało. Chodzi o kwotę, która mogła wynieść nawet około 1,5 mln zł – mówi Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA.
Do prokuratury trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. – Prowadzimy czynności w sprawie – potwierdza Katarzyna Czekaj, szefowa prokuratury Lublin-Południe.
Śledztwo dotyczy niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie, a także zaniechania naliczenia kary umownej oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach dotyczących odbioru inwestycji.
CBA poinformowało też jednostkę przekazującą unijne fundusze o stwierdzonych nieprawidłowościach.
PaSe / opr. MatA
Fot. www.cba.gov.pl