Most na Wieprzu w Stężycy Nadwieprzańskiej w gminie Krasnystaw – wybudowany 35 lat temu przez wojsko jako przeprawa strategiczna, kilka lat później stracił ten status i stał się niezwykle ważnym ciągiem komunikacyjnym dla tysięcy okolicznych mieszkańców. Jednak w ostatnich latach maszyny rolnicze drastycznie pogorszyły jego stan.
Gminy nie było stać na remont przeprawy i na zamknięcie drogi, ale znalazła wyjście z patowej sytuacji. – Wpadliśmy na pomysł, aby poprosić wojsko o pomoc w odbudowie. Po wizji okazało się, że most nie jest w dobrym stanie – relacjonuje pełniący obowiązki wójta gminy Krasnystaw Wojciech Kowalczyk. – Jeśli nie przez ten most, to rolnicy muszą nadrabiać wiele kilometrów, by przedostać się do swoich pól. To znacznie podwyższa koszty.
– To dla nas ważny most. To najkrótsza droga, a poruszanie się nią najmniej koliduje z innymi uczestnikami ruchu – mówią okoliczni rolnicy. – Nie bez znaczenia jest dla nas także bezpieczeństwo. Wiele lat czekaliśmy na remont.
– Raz w roku staramy się wspomagać samorządy w odbudowie infrastruktury wojskowej – wyjaśnia porucznik Tomasz Stefaniak z 1 Dęblińskiego Batalionu Drogowo-Mostowego. – Jesteśmy doświadczoną ekipą. To zwieńczenie naszego szkolenia dotyczącego specjalistycznych usług wojskowych. Czas na praktykę i weryfikację umiejętności. W sytuacjach kryzysowych nasze doświadczenie jest wykorzystywane maksymalnie.
Tymczasem informujemy mieszkańców, że od dziś (14.11.2018) most jest zamknięty i będzie nieczynny prawdopodobnie do wiosny.
Dzięki wsparciu żołnierzy z jednostki inżynieryjnej gmina Krasnystaw zaoszczędzi na kapitalnym remoncie mostu w Stężycy Nadwieprzańskiej mniej więcej połowę z miliona złotych, na jaki szacowana była inwestycja.
DoG / opr. MatA
Fot. Dominik Gil