CBA sprawdza dokumentację stadnin koni arabskich

konik 3

Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdzi dokumentację stadnin koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie. O sprawdzenie realizacji umów zawieranych przez stadniny wnioskowała poseł Platformy Obywatelskiej, Joanna Mucha. Zainteresowała się ona między innymi dzierżawą janowskiej klaczy Pingi, za którą stadnina nie otrzymała w pełni gratyfikacji.

Działania CBA prowadzone wobec znanych na świecie stadnin potwierdził dziś (19.12.) w rozmowie z Polskim Radiem Lublin rzecznik CBA Temistokles Brodowski. – Funkcjonariusze CBA prowadzą czynności analityczno-informacyjne. Ma to związek z dwiema stadninami w Michałowie i Janowie Podlaskim. Wynik analizy przesądzi o ewentualnym dalszym toku, może skutkować zawiadomieniem o możliwym ewentualnym popełnieniu przestępstwa lub możemy wszcząć kontrolę. Ewentualnie czynności te stwierdzą, że nie doszło do żadnych nadużyć.

Posłanka Mucha w piśmie skierowanym do służb podkreślała, że klacz Pinga na podstawie umowy ze stadniną w Arabii Saudyjskiej miała wrócić do Janowa w lutym 2016 roku. Umowa dzierżawy została przedłużona do maja 2016 roku. Za ten dodatkowy okres dzierżawy janowska stadnina miała dostać 75 tys. euro. Tak się jednak nie stało. Mucha wskazywała, że zachodzi podejrzenie o przywłaszczenie pieniędzy przez członka zarządu stadniny odpowiedzialnego za dzierżawę. Prezes stadniny, podczas interwencji poselskiej posłów PO, jaka miała miejsce w listopadzie, zapewniał, że prowadzi rozmowy w sprawie dzierżawy Pingi, jednak ze względu na dobro postępowania nie chciał udzielać szerszych informacji.

Dziś prezes janowskiej stadniny jest na urlopie. Do tej pory nie udało nam się z nim skontaktować.

MaT

Fot. archiwum

Exit mobile version