Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej prowadzi rozmowy w sprawie uruchomienia pierwszej w Polsce produkcji innowacyjnego paliwa, jakim jest tak zwany „błękitny węgiel”. To jeden z pomysłów na dostosowanie zakładu do coraz bardziej wyśrubowanych norm czystości powietrza i efektywności energetycznej, a także potrzeb mieszkańców.
Podobne korzyści ma przynieść warta około 25 milionów złotych inwestycja w kogenerację (czyli proces jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i ciepła użytkowego w elektrociepłowni), na którą MPEC aplikuje o dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
– Oba przedsięwzięcia pozwoliłyby nam zmniejszyć nawet o połowę zużycie węgla, na którym dziś bazujemy w stu procentach – mówi główny inżynier chełmskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Artur Jędruszczuk. – Jeśli chodzi o wdrożenie systemu kogeneracji, mamy plan zainstalowania w samej ciepłowni, lub obok niej, silników gazowych, które będą produkować prąd poprzez generator, a całe ciepło odpadowe będzie wykorzystywane w ciepłowni i przekazywane do miasta.
– Korzyści to zdecydowanie mniejsza emisja gazów i tańsza energia elektryczna dla potrzeb naszego przedsiębiorstwa. Jej nadwyżki mogłyby być sprzedawane miastu na preferencyjnych warunkach. Takie rozwiązania są już w Polsce stosowane. Są również miasta, które wykorzystują energię wytwarzaną w spółce komunalnej w celu ładowania akumulatorów autobusów elektrycznych – mówi Mirosław Iwiński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie.
– Mieliśmy też ciekawe spotkanie w Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii na temat węgli bezdymnych. Chodziłoby tu przede wszystkim o przetwarzanie węgla z kopalni „Bogdanka” w węgiel bezemisyjny. Pomysł, żeby zajmować się produkcją nowego paliwa, często zwanego „błękitnym węglem”, polega na tym, żeby z podstawowego surowca – węgla kamiennego lub brunatnego – uczynić paliwo uszlachetnione. Ma ono niską zawartość siarki i popiołu, co przekłada się na jakość powietrza, którym oddychamy – wyjaśnia Artur Jędruszczuk.
– Te projekty mają jeden cel: żeby miasto płaciło mniejsze kwoty za energię elektryczną – wyjaśnia prezydent Chełma, Jakub Banaszek. – Staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i sytuacji na rynku energetycznym. Projekt „błękitnego paliwa” jest innowacyjny i nie jest realizowany jeszcze nigdzie w Polsce. Do tej pory taka inwestycja została wprowadzona tylko w Wielkiej Brytanii i niektórych innych krajach Europy Zachodniej. Robimy jednak wszystko, żeby Chełm był miastem pilotażowym w tej dziedzinie i aby jego mieszkańcy mogli się cieszyć z niższych opłat za energię i z lepszej jakości powietrza. A przypomnę, że Chełm, jest według Najwyższej Izby Kontroli, najbardziej zanieczyszczonym miastem w województwie lubelskim
„Błękitny węgiel” trafiłby do indywidualnych odbiorców, którzy w największym stopniu odpowiadają za tak zwaną niską emisję. Projekt jest w fazie opracowywania koncepcji i uzgodnień z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii.
Z kolei wniosek o dofinansowanie kogeneracji chełmska ciepłownia złoży jeszcze w tym miesiącu.
DoG / opr. ToMa
Fot. Dominik Gil