Pracownicy administracyjni chełmskiego sądu dołączyli do ogólnopolskiego protestu, w którym domagają się podwyżek płac dla tej grupy zawodowej „budżetówki”.
Od wczoraj (12.12) do dyrektora spływają zwolnienia lekarskie. W pracy nie ma około 60% urzędników i 100% asystentów sędziów. – Mimo to interesanci nie odczuwają jak na razie skutków protestu – mówi prezes chełmskiego sądu rejonowego Anna Górna.
Dyrekcja chełmskiego sądu zabezpieczyła obsadę urzędników na piątek (14.12), więc wokandy nie powinny być odwoływane. W razie zaostrzenia protestu i absencji większej liczby pracowników doraźnie zatrudniane będą osoby na umowę zlecenie.
DoG / opr. PaW
Fot. pixabay.com
CZYTAJ: Dwie trzecie pracowników na L4. Protest w lubelskich sądach trwa