Strażacy z Krasnegostawu chcą podążać za najnowszymi trendami. Dlatego Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej kupiła samochód o napędzie elektrycznym. Volkswagen e-Golf w nocy ładuje baterie, a w dzień służy jako auto operacyjne i rozpoznawcze.
Jedyny taki samochód w straży pożarnej? – Nie słyszałem o innym – mówi w rozmowie z Radiem Lublin brygadier Dariusz Pylak. – Na pewno jest pierwszy w województwie, a z tego co wiem to i w kraju – dodaje.
Samochód pracuje bardzo cicho. – W aucie jest cisza – opowiada Pylak. – Trzeba uważać na pieszych, ponieważ oni nas też nie słyszą. Do tego typu samochodu trzeba się przyzwyczaić – dodaje.
– Wśród mieszkańców opinie są mieszane – tłumaczy Pylak. – Jedni nas chwalą za nowoczesne i ekologiczne podejście. Inni twierdzą, że są to zbędne wydatki. Nie możemy się cofać. Jako formacja Państwowej Straży Pożarnej, staramy się inwestować w nowe technologie, które są wykorzystywane nie tylko w naszym kraju. Myślimy rozwojowo – dodaje.
E-Golf kosztował ponad 150 000 złotych. – Bardzo dobrze, że go kupili – mówi jedna z mieszkanek Krasnegostawu.
– W tej chwili testujemy auto – podkreśla Pylak. – Zasięg jest od 150 do 250 kilometrów – dodaje.
PaSe / opr. PaW
Fot. strazkrasnystaw.com
CZYTAJ: Elektryczny volkswagen pomaga krasnostawskim strażakom