Film „Zimna Wojna” Pawła Pawlikowskiego wielokrotnie nagrodzony podczas 31. gali Europejskiej Nagrody Filmowej, nazywanej „europejskim Oscarem”. Obraz doceniono w kategoriach za najlepszy film i najlepszy scenariusz. Nagrodę dla najlepszego reżysera otrzymał Paweł Pawlikowski, a dla najlepszej aktorki grająca w filmie Joanna Kulig. Film nagrodzono też za montaż Jarosława Kamińskiego.
Galę zorganizowano w hiszpańskiej Sewilli. Paweł Pawlikowski po odebraniu nagrody za najlepszy film dziękował europejskiej akademii: – Jestem bardzo zaszczycony, że otrzymałem głosy od członków akademii, bez prowadzenia kampanii, bez wydawania pieniędzy. To jest cudowne, powinniśmy podtrzymywać te europejską tradycję – powiedział. Podziękował też osobom zaangażowanym w powstanie filmu: producentom i aktorom. Joanna Kulig na gali nie mogła być obecna osobiście. Statuetkę w jej imieniu odebrał reżyser Paweł Pawlikowski. Jak tłumaczył, aktorka jest w ciąży i nie mogła przylecieć ze Stanów Zjednoczonych samolotem. Reżyser odczytał także wiadomość od niej: „Jestem zaszczycona, że otrzymałam te nagrodę od europejskiej akademii. Dziękuję Tomaszowi Kotowi, za to że był wspaniałym partnerem aktorskim, dziękuję mu też za te czekoladę, którą jedliśmy razem miedzy wieloma ujęciami” – napisała Joanna Kulig. Nagrodę dla najlepszego aktora otrzymał Włoch Marcello Fonte za rolę w filmie „Dogman”.
„Zimna wojna” opowiada historia miłości dwojga ludzi – młodej tancerki Zuli oraz pianisty Wiktora w połowie XX wieku. Premiera obrazu odbyła się podczas 71. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes w 2018, gdzie Paweł Pawlikowski został uhonorowany Złotą Palmą za reżyserię. Film zdobył również nagrodę Złote Lwy w 2018 na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. 24 września 2018 roku Polski Instytut Sztuki Filmowej poinformował, że „Zimna wojna” została wytypowana na polskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego.
Najlepszym filmem animowanym został okrzyknięty „Jeszcze dzień życia” – to międzynarodowa produkcja oparta na książce Ryszarda Kapuścińskiego pod tym samym tytułem. Statuetkę odbierał Damian Nenow, jeden z reżyserów. Jak mówił, jedną z rzeczy, których nauczył się od Ryszarda Kapuścińskiego jest to, że powinniśmy pozostać razem: – Powinniśmy zapomnieć o naszej perspektywie, powinniśmy przestać patrzeć na świat z zachodu na wschód, ze wschodu na zachód, czy, w szczególności, z północy na południe. Powinniśmy skupić się na ludziach, powinniśmy patrzeć sobie prosto w oczy – powiedział reżyser.
„Jeszcze dzień życia” opisuje podróż Ryszarda Kapuścińskiego do ogarniętej wojną Angoli. W tworzenie filmu zaangażowanych było 500 osób, między innymi Hiszpanii, Węgier, Polski, Belgii czy Niemiec.
IAR (opr. DySzcz)
Na zdj. kadr z filmu „Zimna wojna”, fot. Łukasz Bąk / materiały dystrybutora