– Nie będzie czystek. Będzie racjonalizacja zatrudnienia, a jej częścią będzie rezygnacja z telepracy w urzędzie marszałkowskim – mówi marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski (na zdjęciu), który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Prawdopodobnie wprowadzono telepracę, bo się urzędnicy nie mieścili. W 2007 roku, kiedy oddawaliśmy władzę w sejmiku po półtorarocznym mariażu z Platformą Obywatelską, było prawie 600 urzędników. Teraz jest ponad dwa razy więcej. Zadań tak wiele nie przybyło, ale nie wiedzieć czemu armia urzędników wzrosła. Trzeba to wszystko racjonalizować. Dostawaliśmy różne sygnały, że telepraca jest wykonywana w taki sposób, że nie można tego efektywnie sprawdzić – dodaje.
Obecnie w urzędzie marszałkowskim zatrudnionych jest blisko 1400 osób na ponad 1200 etatach. 46 etatów wykonywanych jest obecnie w formule telepracy.
T. Nieśpiał 14/12/2018
ToNie / opr. PaW
Fot. Weronika Pawlak