Osadzeni w Areszcie Śledczym w Lublinie po raz kolejny zamienili się w aktorów. Na scenie w więziennej świetlicy wystawili „Jaskinię filozofów”, czyli spektakl na podstawie twórczości Zbigniewa Herberta.
„Jaskinia filozofów” to dramat z 1956 roku, przedstawiający ostatnie dni Sokratesa, przyjmującego niesprawiedliwy wyrok i pijącego truciznę. W rolę aktorów wcielili się osadzeni: – To fajna zabawa. Dzięki niej czegoś się nauczymy – mówią.
Po raz pierwszy spektakl – „Lizystrata”- został tutaj wystawiony w 2007 roku.
– Osadzeni doceniają to, że przychodzą do nich profesjonalni reżyserzy i aktorzy – mówi zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Lublinie, podpułkownik Jacek Zwierzchowski: – Ludziom z zewnątrz łatwiej jest do nich trafić. Zajęcia stają się bogatsze, osadzeni bardziej się otwierają i wyciągają naprawdę konstruktywne wnioski. A wtedy my już proces resocjalizacji prowadzimy w odpowiednim kierunku.
Reżyserem spektaklu była Maria Pietrusza-Budzyńska.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. archiwum