Stok narciarski przy na lubelskim Globusie nie będzie w tym sezonie otwarty. Taką decyzję podjął zarząd MOSiR „Bystrzyca”, tłumacząc się coraz cieplejszymi zimami. Strata Globus Ski w skali roku przekroczyła 400 000 złotych.
– Temperatura w mieście jest o 2-3 stopnie wyższa, niż na terenach leżących wokół miasta. Dodatkowo armatki śnieżne na stoku Globus Ski są zasilane ze studni głębinowej, w której woda jest o kilka stopni cieplejsza od tej z otwartych zbiorników – tłumaczy rzecznik prasowy MOSiR Bystrzyca Miłosz Bednarczyk.
W sezonie 2017/2018 stok Globus Ski był czynny przez 15 dni. Przychody z tytułu korzystania z wyciągów i wypożyczalni sprzętu wyniosły niewiele ponad 29 000 złotych. Tymczasem roczne koszty ponad 436 000 złotych.
Zarząd spółki MOSiR zadeklarował, że wiosną na górce obok hali Globus powstanie wielofunkcyjny tor rowerowy. Ale o efektach rozmów ze środowiskami rowerowymi poinformuje na początku przyszłego roku.
PaSe / opr. PaW
Fot. archiwum