Mieszkańcy Wisznic mogą się pochwalić nagraną pastorałką. Utwór można obejrzeć w Internecie.
Do projektu zaangażowało się kilkadziesiąt osób, w tym samorządowcy oraz przedstawiciele gminnych instytucji. Pastorałka jest naprawdę wyjątkowa. Słowa i muzykę napisał do niej instruktor muzyki z Gminnego Ośrodka Kultury, Jakub Iwanejko.
– Zaangażowało się prawie 60 osób, każdy miał inne zadanie – mówi Elżbieta Sokołowska, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Oświaty w Wisznicach: – Niektórzy wystąpili w teledysku, inni śpiewali, montowali czy aranżowali. Ten projekt był dla nas wspaniałą przygodą. Zrobiliśmy to wszystko w pięć dni. Jest to dla nas odkrycie kapitału mieszkańców, ponieważ wiele osób ujawniło swoje umiejętności, predyspozycje, zainteresowania, ale także chęć współpracy. Bo to i ci, którzy z nami pracowali, ale i ci, którzy teraz mówią, że szkoda, że ich nie wzięliśmy. Dla nas jest to taka otwarta furtka na przyszłość.
– Przyznam, że podchodziłem do tego z ogromną tremą, bo nie umiem śpiewać – mówi Piotr Dragan, wójt gminy Wisznice: – Ale jakoś wyszło. I cieszę się, że mogłem w ten sposób również złożyć życzenia swoim mieszkańcom – dodaje.
– Kiedy pisałem tę pastorałkę, kierowałem się sercem – mówi Jakub Iwanejko, instruktor muzyczny: – Nie jestem polonistą, ale niektórzy twierdzą, że ten tekst nawet nie jest głupi, więc trochę mnie to pociesza. Chodziło mi głównie o świąteczną atmosferę. Drugą zwrotkę poświęciłem naszym najbliższym, którzy odeszli.
Ideą projektu nie było stworzenie dzieła muzycznego, a utwór zaśpiewany przez mieszkańców.
Organizatorem całego przedsięwzięcia był Gminny Ośrodek Kultury w Wisznicach.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. screen z YouTube