1168 złotych – tyle średnio, przeznaczy każda rodzina na tegoroczne święta. To prawie o 6% więcej niż przed rokiem – wynika z raportu firmy Deloitte. Dla zdecydowanej większości Polaków – Boże Narodzenie, to najważniejsze święta w roku. Na stołach nie może zabraknąć tradycyjnych potraw, a pod choinkami prezentów.
Mamy więcej, więc wydajemy więcej
W tym roku na przedświąteczne zakupy wydamy więcej, ponieważ poprawia się sytuacja ekonomiczna Polaków – przekonuje profesor Radosław Mącik z Wydziału Ekonomicznego UMCS. – Mamy spory wzrost przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce, a do tego dochodzą działania prosocjalnych. Powoduje to, że wiele gospodarstw domowych uzyskuje dodatkowe dochody, które mogą być znaczące dla ich budżetu. Jednak trzeba zastanowić się czy wszystkie te wydatki są potrzebne
– Święta to czas, gdy wydaje się więcej, staramy się by wszystkie tradycyjne rzeczy znalazły się na stole – mówią lublinianie. – Musi być żywa choinka, karp.
Świąteczny nastrój i… bezmyślność
– Wiele działań marketingowych skłania nas, aby złapać „flow”, zanurzyć się w dzwoneczkach, choinkach, reniferkach. To okres, gdy mniej zwracamy uwagę na to, ile wydajemy – przyznaje Radosław Mącik.
– Handel stosuje różne zabiegi, by skłonić nas do zakupów, a my jako konsumenci ograniczamy koszty myślenia – zauważa Marcin Lipowski, kierownik Katedry Marketingu UMCS w Lublinie. – Wystarczy, aby towar był oznaczony jako promocyjny to chętniej go wybieramy. Uważamy, że ma cenę atrakcyjniejszą niż poprzednio, ale nigdy jej nie porównujemy. Im więcej osoba obok ma w koszyku, tym bardziej patrzymy na swój i zastanawiamy się czego nie zapomnieliśmy i wtedy kupujemy więcej. Sklepy często stosują trick ustalania różnych marż na produkty, skłaniamy się by zakupić jedną rzecz w korzystniejszej cenie, a przy okazji bierzemy też wiele innych rzeczy.
Chwilówka na święta?
– Polacy posiłkują się pożyczkami, ale według badań jest ich coraz mniej – dodaje Marcin Lipowski.
– Mamy tradycję w powiedzeniu „zastaw się, a postaw się”, więc pewnie wiele zakupów czynimy nie do końca sensownie. Wiadomo, że na święta wydamy więcej, ale róbmy to z głową – zaznacza Mącik.
Z badań wynika, że 45% świątecznych wydatków przeznaczymy na prezenty, niewiele mniej na artykuły spożywcze. Około 11% pochłoną spotkania towarzyskie.
SuPer / opr. KS
Fot. pixabay.com