Stłuczki, złamania i stłuczenia – to efekty przymrozku i opadów marznącego deszczu, który spowodował, że w nocy i nad ranem wiele ulic i chodników pokryło się lodem.
– Podczas ostatniej nocy i nad ranem mieliśmy co najmniej 30 interwencji związanych ze śliską nawierzchnią. Były to złamania rąk i nóg, urazy głowy, stłuczki i kolizje – mówi ratownik medyczny z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie Marcin Dąbski.
Kłopoty z wyjazdem do potrzebujących mieli też ratownicy. W Nałęczowie karetka miała problem z wyjazdem spod budynku pogotowia. W Kraśniku wóz strażacki wpadł w poślizg i uszkodził ambulans.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. Weronika Pawlak