Trzy lata i dziewięć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności – taki wyrok usłyszał Arkadiusz J. z Kraśnika. Mężczyzna przed lubelskim sądem odpowiadał za śmiertelne pobicie kolegi, Jana M. Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku w Kraśniku.
– Co do winy Arkadiusza J. nie ma żadnych wątpliwości – mówi sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie, Arkadiusz Śmiech. – Oskarżony częściowo przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów. Wątpliwość nie budzą też zeznania naocznych świadków. Oskarżony uderzył pokrzywdzonego jeden raz pięścią w twarz. Na skutek uderzenia pokrzywdzony upadł na twarde podłoże.
Ofiara uderzyła głową o chodnik. Mężczyzna zmarł dzień później w szpitalu.
Powodem bójki było to, że Arkadiusz J. dzień przed napaścią okradł ofiarę, zabierając z portfela kolegi 900 zł. Prokurator domagał się kary za umyślne spowodowanie śmierci, jednak sąd uznał, że zgon ofiary nastąpił z winy nieumyślnej.
Dzisiejszy (28.12.) wyrok jest nieprawomocny.
MaTo / opr. ToMa
Fot. Tomasz Maczulski